poniedziałek, 15 lutego 2016

LABNEH CZYLI SER Z JOGURTU.

Chodził mi po głowie już jakiś czas, lecz dopiero zdecydowałam się przygotować i już żałuję że tak długo zwlekałam. Jest naprawdę pyszny, a z odpowiednimi przyprawami, na przykład z ZA'ATAREM jeszcze pyszniejszy. Pomijając smak, roboty z nim tyle co nic. Po porostu leżakuje sobie w lodówce do czasu przyjęcia odpowiedniej konsystencji. Nie zwlekajcie tylko tak długo jak ja, zróbcie labneh choćby już dziś i będziecie się mogli nim delektować na jutrzejsze śniadanie.

LABNEH

2 opakowania jogurtu greckiego lub jogurtu zwykłego
gaza
sitko do odcedzania

Gazę złożyć na dwa w kwadrat i umieścić na sitku. Na gazę wylać jogurty. Całość postawić na misce i umieścić w lodówce na minimum 10 godzin. Po tym czasie serek powinien być gotowy. Chociaż ten czas zależy od rodzaju użytego jogurtu i warunków panujących w lodówce. Serek można przyrządzić także ze zwykłego jogurtu, ale czas przygotowywania będzie trochę dłuższy. Długość odciekania serka ma wpływ na konsystencję. 
SMACZNEGO!!!



7 komentarzy:

  1. Dawno nie robiłam, muszę powrócić do tematu, bo to pychota jest

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja już z rok się zabieram za zrobienie labneh! Teraz w końcu je zrobię, zachęcona Twoim przepisem i moim postanowieniem, aby robić więcej tradycyjnych potraw. A z jakiego konkretnie jogurtu robiłaś (jakiej firmy)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuziu nie czekaj dłużej, naprawdę. Robiłam z jakieś najzwyklejszego, chyba Bakomy ale nie pamiętam dokładnie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tym przepisem, muszę koniecznie wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ;-) ŚLICZNIE, SEREK JEST PYSZNY, TEŻ TAKI ROBIŁAM.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZOSTAWIONE MIŁE SŁOWA:)

TOP