środa, 31 maja 2017

MAKARON Z BROKUŁEM, SUSZONYMI POMIDORAMI, SZYNKĄ PARMEŃSKĄ I SEREM GORGONZOLA.

Gdy jestem w niedoczasie, co ostatnio zdarza mi się ciągle, wcale nie chce mi się eksperymentować w kuchni. I gdy normalnie uwielbiam gdy mogę spokojnie dodawać różne składniki i powolnie mieszać zawartość garnków, to w niedoczasie stawiam na sprawdzone połączenia. Tym razem ser pleśniowy i brokuł wzbogaciłam o suszone pomidory i szynkę parmeńską, a to wszystko z moim ukochanym pappardelle. Smacznego ;)



piątek, 26 maja 2017

TARTA OWSIANO-KOKOSOWA Z RABARBAREM.

Jeszcze w trakcie ciąży opanowała mnie mania kokosowa. Dodawała  wtedy wiórki i mleczko kokosowe do wszystkiego. Prawie codziennie drugie śniadanie umilała mi owsianka z dodatkiem wiórków kokosowych, a największym słodkim hitem okazało się TO CIASTO marchewkowo-kokosowe. Benek ma już prawie dwa miesiące, a moja miłość do kokosa nie minęła. Eksperymentuje dalej i z tych eksperymentów wychodzi czasem coś dobrego. O na przykład taka tarta owsiano-kokosowa w której pierwszy raz użyłam cukru kokosowego i jestem nim zachwycona, bo nie dość że jego smak bardzo mi pasuje to jeszcze ma wiele składników odżywczych i niski indeks glikemiczny. Także zapraszam na nowy przepis a wszystkim Mamom z okazji dzisiejszego dnia dużo sił na co dzień. Pięknego dnia :)


czwartek, 25 maja 2017

GOFRY OWSIANO-JAGLANE Z RICOTTĄ I JAGODAMI.

Uwielbiam powolne, weekendowe śniadania. Gdy po długim wylegiwaniu się w łóżku, można w spokoju uraczyć się na przykład goframi. Jednak o takich porannych przyjemnościach w ciągu najbliższych kilku lat z dwoma szkrabami na pokładzie mogę tylko pomarzyć. Od rana ciągły bieg. Karmienie, przewijanie, odbijanie. I tak przez najbliższy czas, więc gofry zjadam na drugie śniadanie lub po prostu gdzieś w biegu. Najlepsze wiadomo są na ciepło zaraz po przyrządzeniu, ale takimi odstanymi też nie pogardzę bo są naprawdę pyszne.


poniedziałek, 22 maja 2017

MARCEPANOWY SERNIK Z MAKIEM.

Ufff...... udało mi się nareszcie skończyć ten wpis. Chyba pierwszy raz tak dużo czasu i w tylu ratach zajęło mi napisanie przepisu. Łatwo nie jest, ale nie będę narzekać bo wiem że ciężki czas szybko mija, a Benek i jego pierwsze uśmiechy wynagradzają wszystko. Nie przeciągam więc więcej tylko zapraszam na sernik :)




czwartek, 11 maja 2017

LATKES ZE SZPINAKIEM I CIECIERZYCĄ.

Jako rodowita poznanianka i wielbicielka wszelkich ziemniaczanych dań staram się wypróbowywać nowe połączenia. Gdy trafiam na przepis który mnie zaciekawi, nie czekam zbyt długo z jego realizacją. Tak było w przypadku tych placków które wypatrzyłam w najnowszej książce Sabriny Ghayour SIROCCO. Latkes to nic innego jak najzwyklejsze placki ziemniaczane, jednak dodatek ciecierzycy, posiekanego szpinaku i aromatycznych przypraw robi z nich całkiem niezwykłe danie. Placki według oryginalnego przepisu podawane z sosem pomidorowo-miętowym, ja zamieniłam go na jogurt. Podejrzewam że z tym sosem są jeszcze lepsze. Jeśli będziecie je przygotowywać, pamiętajcie aby masę na placki bardzo dobrze doprawić.
Jeśli chodzi o samą książkę, to jestem nią zachwycona. Zawiera dużo prostych i aromatycznych przepisów inspirowanych bliskowschodnią kuchnią. Wykorzystałam już trochę przepisów, a jeszcze więcej mam na oku. Jak czas pozwoli podrzucę Wam na pewno jeszcze kilka. 



czwartek, 4 maja 2017

MLECZNY CHLEB HOKKAIDO.

Długo chodził mi po głowie ten chleb. Przymierzałam się, nawet już prawie zaczynałam ale jakoś tak się składało że w końcu rezygnowałam z jego przygotowania. Oczywiście żałuję tego dzisiaj. Jest to chleb typu tostowego, lekko słodki, najlepszy z domowym dżemem. W chlebaku została połowa, którą już wiem na co przeznaczę. Wyczekujcie kolejnego przepisu. Miłego wieczoru Kochani :)



TOP