środa, 13 grudnia 2017

PREZENTOWNIK KSIĄŻKOWY.

Jeśli jeszcze nie macie zakupionych prezentów, tak jak większość społeczeństwa, to mam dla Was wpis w którym znajdziecie recenzję kilku książek, które ostatnio mnie zachwyciły. Może akurat pomogę Wam zdecydować się na którąś pozycję lub podrzucę całkiem nowy pomysł. Sama stoję jeszcze przed dylematem co by tu kupić na kilka prezentów. A czasu coraz mniej, w końcu święta już prawie za progiem. 





KAUKASIS. Kulinarna podróż po Gruzji i innych krajach Kaukazu
Olia Hercules

Zacznę może od mojego faworyta, na którego czekałam z utęsknieniem. Nie będę ukrywać że marzy mi się podróż do Gruzji. Na wstępie zdradzę Wam że ta książka tylko spotęgowała to marzenie. Książka Oli to wspaniała podróż do krainy Kaukazu. Przeniesiemy się tam nie tylko dzięki recepturom na tradycyjne dania, ale również za sprawą wspaniałych zdjęć, a także dzięki historiom, którymi poprzedzony jest każdy przepis. Właśnie za te wstępy bardzo lubię książki tej autorki, bowiem dzięki tym opisom możemy wczuć się w klimat, poczuć atmosferę tamtej krainy i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. W książce znajdziecie różnorodne przepisy o dziwnie brzmiących nazwach. Dla mnie to duży atut, bo lubię gdy w książkach kulinarnych obcych kuchni, podawane są ich oryginalne nazwy. Większość potraw, nawet tych o bardzo tajemniczych nazwach składa się z raczej dostępnych składników. Nawet jeśli coś wydaje się strasznie egzotyczne jak na przykład adżika, autorka podaje na nie przepis, dzięki czemu możemy cieszyć się w domu tradycyjną kuchnią gruzińską.
Książka nie jest taką typową "tylko" książką kulinarną. Oczywiście zawiera dokładne przepisy, ale oprócz nich na jej klimat składają się także ciekawe historie poprzedzające receptury oraz piękne zdjęcia, nie tylko kulinarne. Dzięki tym wszystkim elementom książka będzie idealnym prezentem nie tylko dla maniaka kulinarnego.




PRZY STOLE. Pięknie. Smacznie. Z miłością. Dla bliskich
Joanna Marciniak-Wróblewska

No dobra w tym przypadku nie będę może obiektywna, bo Asię znam i uważam że jest super osobą. Całkowicie inaczej odbiera się książkę osoby którą miało okazję się poznać a do tego bardzo, bardzo polubić. Asia jest bardzo ciepłą, inteligentną oraz wierzącą w ludzi osobą i to wszystko widać w tej książce. Zabiera nas czytelników w magiczną opowieść o stole, o tym co przy nim i na nim a także o wszystkim co się z nim wiąże. Jest to podróż nie tylko do jej wspomnień z dzieciństwa, ale także opowieść o teraźniejszości i tworzeniu własnej historii. Opowiada o tym jak ogarnąć przyjęcia domowe tak aby wyszły idealnie, sprzedaje sekrety rodzinne na udane biesiadowanie, objaśnia jak  pięknie nakrywać stoły, dzieli się z nami zwyczajami które na stałe zagościły u niej w domu. Oprócz tych wszystkich przyziemnych aspektów snuje także opowieść o bliskości i miłości, czyli o tym co najważniejsze w życiu.
Książka ta idealnie sprawdzi się w długie zimowe, wieczory, gdy zawinięci w koc z kubkiem ciepłej herbaty chcielibyście rozgrzać nie tylko ciało ale także serducho.




TRUFLA. Same dobre rzeczy
Patrycja Dolecka

Pozostając w temacie rozgrzewania serc, wspomnę może od razu o książce Patrycji, która ukazała się w listopadzie. Z Patrycją i jej blogiem TRUFLA mam także same miłe wspomnienia, ponieważ był to jeden z pierwszych polskich blogów, które wiele lat temu zaczęłam czytać. Można by powiedzieć że w sumie od tego wszystko się zaczęło, całe to moje blogowanie. Ale wracając do książki, jest to pięknie wydana pozycja opatrzona cudnymi zdjęciami autorki. Gdy wzięłam książkę do ręki, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy że jest ona taka "truflowa". Dzięki temu zyskała tylko w moich oczach, bo autorka nie udawała niczego na siłę, tylko zrobiła książkę taką prosto od serca ze sprawdzonymi przepisami, z opowieściami o dziadka, rodzinie, życiu. Lubię gdy przepisy opatrzone są wstępami, dzięki temu ze zwykłej książki kulinarnej robi się z tego coś więcej. Nie jest to książka kulinarna, która będzie się kurzyć na półce, ponieważ w środku znajdziecie mnóstwo przepisów na dania codzienne, których szkoda by było nie przyrządzić. Jeśli lubicie się rozpieszczać lub chcecie komuś sprawić fajny prezent, to warto się przejść do księgarni.




ITALIA do zjedzenia
Bartek Kieżun

Tak sobie myślę że ciężko napisać książkę o włoskiej kuchni. Przecież każdy się na niej "zna", jest to chyba jedna z najpopularniejszych kuchni wałkowanych dookoła i stworzono już na jej temat tyle publikacji. Więc co nowego można wymyślić?
Bartek Kieżun podjął się tego zadania i udało mu się stworzyć ciekawą książkę, w której kulinaria przeplatają się z opowieściami o przeszłości oraz historiami z podróży autora. A było ich wiele, od leżącego na północy Trydentu, po pławiąc się na południu Sycylię. Autor wybiera znane sobie przepisy, których udało mu się spróbować i poprzedza je opowieściami które wprowadzają czytelnika we włoski klimat danego miejsca z którego pochodzi dana potrawa. W książce znajdziecie zróżnicowane przepisy na pane, antipasti, primi, secondi jak i dolci. Wszystkie zilustrowane zdjęciami autora. Myślę że każdy wielbiciel kuchni włoskiej, osoba chcąca posmakować włoskich potraw i historii, a także każdy zwykły śmiertelnik, lubiący dobrze zjeść będą zadowoleni z tej pozycji.





ZIELENINA PARTY. Wegetariańsko. Sezonowo. Lokalnie.
Magdalena Cielenga-Wiaterek

Kolejna książka to trzecia bodajże książka Magdy czyli tytułowej Zieleniny, w której autorka promuje wegetariańskie przepisy. Jak sama nazwa wskazuje w książce znajdziecie multum przepisów na różnego typu przyjęcia od świątecznych spotkań, przez pikniki po przyjęcia dla dzieci. Przepisy są proste, raczej nie skomplikowane, czasami zaskakujące ale wszystkie zapowiadają się pysznie. Autorka radzi aby większość pracochłonnych rzeczy wykonać dzień przed imprezą, dzięki temu będziecie mogli zrelaksować się w trakcie spotkania z przyjaciółmi a nie urabiać po łokcie. Książka podzielona jest na pory roku, co ułatwia bardzo szukanie inspiracji na dane przyjęcie. Będzie ona świetnym prezentem nie tylko dla wegetarian, ale także dla osób które starają wprowadzić więcej warzyw do swojego jadłospisu, bo pomysły na dania Zieleniny sprawdzą się także w codziennym gotowaniu. 





BURCZY MI W BRZUCHU. Śniadania.
Tosia Kolo
Marta Śliwicka

Na koniec zostawiłam ostatnią książkę której premiera dopiero się odbędzie. Od  soboty będziecie mogli kupić tą pozycję w księgarniach. To pierwsza książką Dziewczyn, na którą czekam z wielką niecierpliwością, wiem jedno będzie pięknie i smacznie. Podejrzewam że znajdę w niej mnóstwo przepisów do wykorzystania. Mój egzemplarz już do mnie jedzie, więc pozostaje mi tylko przebierać nogami i z niecierpliwością wyczekiwać kuriera.



Szybkiego wybrania wszystkich prezentów Wam życzę :)
Ania







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZOSTAWIONE MIŁE SŁOWA:)

TOP