Danie to jest typowym przysmakiem dla wielbicieli mięsa. Popularne w Izraelu, Libanie a także Syrii klopsy wykonane z mięsa oraz kaszki bulgur (w moim przypadku zastąpiłam ją kuskusem) nadziane mięsem z dodatkiem orzechów piniowych, cebuli a doprawione cynamonem zdecydowanie nie są dietetyczną przekąską dla zwolenników dań wege. W oryginale wykonane z jagnięciny, którą zamieniłam na wołowinę z powodów trudności z dostępnością tej pierwszej ale także z powodu wzajemnej niechęci, która mam nadzieje kiedyś ustąpi.
Dzisiejszy Kibbeh przygotowywałyśmy w ramach wspólnego gotowania z MALWINĄ, MAGGIE oraz MARTYNOSIĄ. Zajrzycie do nich koniecznie aby poznać inne wersje Kibbehu.
Dzisiejszy Kibbeh przygotowywałyśmy w ramach wspólnego gotowania z MALWINĄ, MAGGIE oraz MARTYNOSIĄ. Zajrzycie do nich koniecznie aby poznać inne wersje Kibbehu.
8 sztuk
MASA MIĘSNA
80 g Kuskusu ( oryginalnie używa się kaszki bulgur)
300 g mielonej wołowiny
1/4 dużej cebuli
czubata łyżeczka mielonego kuminu
1/4 łyżeczki ostrej mielonej wędzonej papryki
sól
FARSZ
2 łyżki orzeszków piniowych
1 cebula
100 g mielonej wołowiny
pęczek natki pietruszki
olej
1 łyżeczka cynamonu
pieprz
sól
olej do głębokiego smażenia
Kuskus przyrządzi według opisu na opakowaniu. Razem zmiksować przygotowany wcześniej kuskus, mieloną wołowinę, cebulę oraz przyprawy na jednorodną masę. Przygotować farsz prażąc na suchej patelni orzeszki piniowe, pilnując aby się nie przypaliły. Następnie pokroić drobno cebulę i zeszklić ją na patelni z łyżką oleju. Do zeszklonej cebuli dorzucić mieloną wołowinę i smażyć całość na złoto około 5 minut. Na patelnię dorzucić podprażone wcześniej orzeszki oraz natkę pietruszki i całość porządnie doprawić solą, pieprzem oraz cynamonem i odstawić do ostygnięcia.
Czubatą łyżkę masy mięsnej umieścić na dłoni i płasko ją rozklepać robiąc zagłębienie na środku w którym umieścić łyżeczkę farszu mięsnego. Całość zlepić formując kulę zakończoną stożkami na dwóch końcach. Olej rozgrzać do 180 stopni C i smażyć klopsy około 4 do 5 minut kontrolując temperaturę oleju aby nie był za gorący ani za zimny. Oleju ma być tyle aby cały kibbeh był w nim zanurzony, także proponuje smażyć je w mniejszym garnku po 2 sztuki. Usmażone klopsy układać na talerzu wyłożonym papierem aby w ten wsiąknął nadmiar tłuszczu. Kibbehy podawać z tortillą, sosem czosnkowy i jakimś zielonym dodatkiem. My wsuwaliśmy je ze świeżym szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi.
SMACZNEGO!!!
Przepis dołączam do akcji Malwiny :)
Muszę takich spróbować :)
OdpowiedzUsuńPyszne! Ja robiłam greckie keftedes i tam też dodaje się cynamon! :)
OdpowiedzUsuńNie mam w domu kuskus a tak bym je zrobiła dzisiaj na kolację((((
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie, chętnie bym spróbowała:d
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zawsze odwiedzam Twoje wytrawne przepisy. Bardzo mi się ta opcja podoba, jak też u innych autorek Kibbehu :)
OdpowiedzUsuń