Pyszna tarta wypełniona orzeźwiającym kremem cytrynowym, który przykrywają sezonowe owoce. Sposób na wykorzystanie kremu z poprzedniego wpisu, podpatrzony u Nigelli.
TARTA Z LEMON CURD
CIASTO KRUCHE Z ŻÓŁTKAMI
( wg MICHELA ROUX)
250 g mąki tortowej
200 g masła pokrojonego w kostkę
100 g cukru pudru
szczypta soli
2 żółtka
Wszystkie składniki połączyć razem, ja wyrabiałam mikserem. Następnie ciasto zawinąć w folię spożywczą i umieścić w lodówce na ok 1 godzinę.
Dobrze zawinięte przechowuje się przez tydzień w lodówce lub 3 miesiące w zamrażalniku.
Do tego przepisu użyłam pół ciasta na blaszkę o średnicy 21 cm.
Wyłożyć formę ciastem i na czas rozgrzewania piekarnika wstawić do lodówki.
Piekarnik nagrzać do temperatury 190 stopni.
Przed wstawieniem do piekarnika nakłuć ciasto, położyć papier do pieczenia i na to wysypać kulki do pieczenia lub fasolę. Piec 20 min. do zrumienienia.
NA WIERZCH
krem cytrynowy- lemon curd ( z tego przepisu)
owoce ( ja dałam maliny,jagody i borówki amerykańskie)
Upieczony spód wysmarować kremem cytrynowym, na wierzchu ułożyć owoce i gotowe.
SMACZNEGO!!!
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
z jabłuszkami też pysznie pasuje. tutaj działają na mnie kolory.
OdpowiedzUsuńz jabłkami jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną:)))
Usuńprezentuje sie bardzo apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńw połączeniu z owocami musi być to niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
polecam, pychotka:)))
UsuńCudowna. :) Uwielbiam lemon curd.
OdpowiedzUsuńCudowne, popieram bardzo! A zauważyłam że bardzo młodziutki jest twój blog- a bardzo wysoki poziom od początku prezentujesz. (No mój jest na pewno malutki przy nim, choć dwa miesiące starszy ;))
OdpowiedzUsuńNa prawdę super i życzę dużej widowni!
dzięki wielkie:)))w sumie zdjęcia uwielbiam robić od dawna i jakoś tak konsekwencją tego było założenie tego bloga:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zagniotłam wielką kulę tego ciasta :D niestety poleży w lodówce dzień albo dwa, planuję tartę z nektarynkami i malinami z twojego przepisu, ale muszę najpierw zużyć nieszczęsne jabłka, nad którymi katabolizm zaczął brać górę (jabłka będą pod kruszonką i z lodami waniliowymi :)).
OdpowiedzUsuńo brzmi bardzo apetycznie, tak jak za jabłkami na surowo nie przepadam za to w wypiekach uwielbiam:)
UsuńO, mam tak samo z jabłkami!
Usuń