Weszłam dzisiaj do sklepu i poczułam zapach śliwek. Jesień zbliża się nieubłagalnie.
ŚLIWKI POD KRUSZONKĄ
(inspirowane przepisem TRUFLI)
ok kilograma śliwek
łyżka masła
dwie łyżki brązowego cukru
80 g zimnego masła
70 g brązowego cukru
60 g mąki pszennej
50 g płatków owsianych
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego domowej roboty
3 łyżki płatków migdałowych
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Śliwki rozkrawamy, wyjmujemy pestki i posypujemy dwiema łyżkami brązowego cukru. Na patelni roztapiamy łyżkę masła. Umieszczamy tam śliwki i dusimy do miękkości.
W misce łączymy ze sobą masło, cukier, mąkę, płatki owsiane oraz ekstrakt. Należy uzyskać konsystencje okruchów.
W formie do zapiekania umieszczamy śliwki z pysznym sosem powstałym podczas duszenia owoców, posypujemy płatkami migdałowymi. Na wierzch wykładamy przygotowaną wcześniej kruszonkę.
Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy do zbrązowienia ok. 25-30 min.
SMACZNEGO!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cieszę się, że już są śliwki
OdpowiedzUsuńi że kruszonka taka pyszna
śliwki i inne jesienne dobrodziejstwa:)
Usuńcrumble!!!! uwielbiam. no i ze śliwkami, schlebiasz mi Anoola :D
OdpowiedzUsuńto się cieszę bo też ten zestaw uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńOwoce pod kruszonką to genialny mimo swej prostoty deser. I świetny w każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się i jaki dobry:)
UsuńWciąż zajadam maliny i o śliwkach zapomniałam:) dzięki za przypomnienie
OdpowiedzUsuń