Szaroburość za oknem. Zniknęły już kolorowe liście z drzew, które umialały mi codzienną drogę do pracy. Świat zasnął i oczekuje na pierwszy śnieg. Coraz szybciej robi się ciemno, więc muszę opanować jakoś moje chęci robienia zdjęć, zostawiam to na weekend, może uda się coś pstryknąć do południa. Lubię jesień, lecz nie w takim wydaniu. Ale to co mnie cieszy to zbliżający się czas przedświąteczny, którym będzie się można delektować już za chwilę.
A dla Was mam jeszcze przepis z końca lata. Właśnie się zorientowałam że na dysku czekają jeszcze nieopublikowane przepisy ze śliwkami, a za rogiem już święta, więc śpieszę ze śliwkowymi zaległościami.
TARTA ORZECHOWO-CYNAMONOWA ZE ŚLIWKAMI
forma o wymiarach 12x36 cm
CIASTO
100 g mąki pszennej
100 g mąki pełnoziarnistej
50 g mielonych orzechów laskowych
50 g cukru pudru
125 g zimnego masła
1 żółtko
2-3 łyżki zimnej wody
szczypta soli
NADZIENIE
250 g ricotty
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
1 jajko
6-8 śliwek
płynny miód
W misce umieścić mąki, zmielone orzechy, cukier puder oraz szczyptę soli. Dodać do nich zimne masło pokrojone w kostkę. Zagnieść ciasto przy pomocy miksera lub rękoma rozcierając palcami masło z mąką. W trakcie zagniatania wbić żółtko, w razie gdyby ciasto było za suche wlać 2-3 łyżki zimnej wody. Proces zagniatania powinien być bardzo szybki. Przygotowane ciasto zawinąć w folię i umieścić na minimu 30 minut w lodówce. Po tym czasie ciasto wyjąć, rozwałkować między dwoma kawałkami folii spożywczej i wylepić nim formę. Wstawić ponownie do lodówki. Piekarnik nagrzać na 200 stopni C. Ciasto przed włożeniem do piekarnika nakłuć widelcem i piec około 15 minut aż nabierze złotego koloru. W międzyczasie przygotować nadzienie. Ricottę wymieszac razem z cukrem, cynamonem i jajkiem, a śliwki wydrylować i pokroić w ćwiartki . Gdy spód się podpiecze wyjąć go, wylać na niego serową masę a na górze ułożyć śliwki. Całość piec około 25-30 minut uważając aby brzegi za bardzo się nie przyrumieniły. Górę śliwek posmarować miodem.
SMACZNEGO!!!
płynny miód
W misce umieścić mąki, zmielone orzechy, cukier puder oraz szczyptę soli. Dodać do nich zimne masło pokrojone w kostkę. Zagnieść ciasto przy pomocy miksera lub rękoma rozcierając palcami masło z mąką. W trakcie zagniatania wbić żółtko, w razie gdyby ciasto było za suche wlać 2-3 łyżki zimnej wody. Proces zagniatania powinien być bardzo szybki. Przygotowane ciasto zawinąć w folię i umieścić na minimu 30 minut w lodówce. Po tym czasie ciasto wyjąć, rozwałkować między dwoma kawałkami folii spożywczej i wylepić nim formę. Wstawić ponownie do lodówki. Piekarnik nagrzać na 200 stopni C. Ciasto przed włożeniem do piekarnika nakłuć widelcem i piec około 15 minut aż nabierze złotego koloru. W międzyczasie przygotować nadzienie. Ricottę wymieszac razem z cukrem, cynamonem i jajkiem, a śliwki wydrylować i pokroić w ćwiartki . Gdy spód się podpiecze wyjąć go, wylać na niego serową masę a na górze ułożyć śliwki. Całość piec około 25-30 minut uważając aby brzegi za bardzo się nie przyrumieniły. Górę śliwek posmarować miodem.
SMACZNEGO!!!
Aniu, to powinno być zakazane. :D Pysznymi śliwkami po oczach, a mnie nie pozostało nic innego jak popatrzeć i pozazdrościć. :) Ale bardzo, bardzo chętnie bym się cofnęła w czasie!
OdpowiedzUsuńJa też Gosiu, zwłaszcza do tego ciepełka i promieni słońca na skórze :)
UsuńOjej wygląda cudownie ! Aż chce się schrupać :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest!: )
OdpowiedzUsuńCudowna jest:)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja dopiero dzisiaj odkryłam, że ty jesteś z Poznania??
OdpowiedzUsuńNie wiem Siaśko :) A Ty też z Poznania ???
Usuństudiuje :D
Usuńwpraszam się kiedyś na ciacho
Rewelacyjnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńświetna tarta ! szczególnie zachęca mnie dodatek ricotty i cynamonu :)
OdpowiedzUsuńJaka piekna ta tarta...i taka sloneczna :) Wspaniala po prostu :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Dziękuje Maju, jak nie ma słońca to się słoneczną tarta trzeba pocieszyć ;)
UsuńJest prześliczna :)
OdpowiedzUsuńpochłonęło mnie zdjęcie tej cudownej tarty, potrafisz malować kulinarne obrazy, nie ma co!!
OdpowiedzUsuńA u mnie śliwki zniknęły, zanim zdążyłam coś z nich zrobić w tym roku. Zagapiłam się...
OdpowiedzUsuń