czwartek, 25 września 2014

ŚLIWKOWY KETCHUP.

Na koniec lata zaklinam w słoiki wspomnienia ciepłych dni i zapach pomidorów. Tym razem przygotowałam ketchup z dodatkiem śliwek który skradł moje serce i chyba już na zawsze pozostanie ulubionym. Z dodatkiem rozgrzewającego cynamonu i słodkawych śliwek będzie mi umilał śniadania w zimowym czasie i przywoływał wspomnienia słonecznych chwil.


ŚLIWKOWY KETCHUP
5 mniejszych słoiczków

200 g czerwonej cebuli
600 g śliwek (użyłam węgierek)
1 kwaśne jabłko
3 kg pomidorów typu lima
1 laska cynamonu
1 łyżeczka ziaren gorczycy
1 łyżeczka ziaren kolendry
4 łyżki octu jabłkowego
3 listki laurowe
1 łyżeczka soli
2 łyżki oleju
pieprz

W dużym garnku z grubym dnem rozgrzać olej. Następnie wrzucić na niego pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę oraz cynamon, ziarna gorczycy oraz kolendry i całość zeszklić. Do garnka dorzucić umyte i wydrylowane śliwki oraz jabłko pokrojone w dużą kostkę i smażyć około 10 minut aż owoce lekko zmiękną. W międzyczasie pomidory przekroić na pół wycinając z nich zieloną część. Gdy owoce lekko się podsmażą ale nie przypalą dorzucić do nich całe pomidory po czym całość posolić. Dusić pod przykryciem około 30 minut aż pomidory puszczą sok, następnie zdjąć pokrywkę i całość dusić na małym ogniu około 2 godzin pamiętając aby co jakiś czas ketchup przemieszać. Po tym czasie ketchup dokładnie zmiksować i przetrzeć przez sito o małych oczkach na którym zostaną przyprawy oraz skórki i ziarna pomidorowe. Otrzymany przecier doprawić octem, solą, pieprzem i ewentualnie cukrem. Gotować jeszcze około 1 godziny do czasu uzyskania porządanej konsystencji.
Umyte słoiki ustawić na blasze i wstawić do piekarnika który ustawić na 120 stopni C. Gotowy ketchup przelać do gorących słoików, ustawić na blasze i ponownie wstawić do nagrzanego już piekarnika i całość pasteryzować około 25 minut. Po tym czasie piekarnik wyłączyć zostawiając w środku słoiki do ostygnięcia.
SMACZNEGO!!!




5 komentarzy:

  1. przepis nietuzinkowy, chętnie spróbowałabym takiego śliwkowego ketchupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też zaintrygował ten pomysł, jak mniemam ketczup jest słodko-kwaśny i z pewnością rozgrzewający. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę spróbować takiego ketchupu, bo niesamowicie mnie intryguje; )

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny! chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam czytać takie przepisy i uczyć się na przykład, że ketchup nie musi być z pomidorów ;)
    Dzięki, obserwuję i miłego weekendu!!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZOSTAWIONE MIŁE SŁOWA:)

TOP