Korzystając z niesprzyjające i jeszcze chłodnawej pogody wrzucam na bloga pyszny przepis na nadziewane makaronowe muszle, bo zaraz zaczną pojawiać się na nim bardziej wiosenne propozycje. Przepis ten jest inspirowany przepisem Jamie Oliviera dzięki któremu poznałam pyszne połączenie kiełbasy z dużą ilością kopru włoskiego, które przyjemnie łechta podniebienie, zwłaszcza że wcześniej nie byłam zwolenniczką doprawiania czegokolwiek tymi nasionami. Was zapraszam na pyszne danie a ja uciekam kurować się imbirem i miodem, bo dopadło mnie na weekendzie majowym jakieś choróbsko. Miłego dnia :)
MUSZLE NADZIEWANE KIEŁBASĄ I NASIONAMI KOPRU WŁOSKIEGO
3 porcje
SOS
1/4 główki cebuli
2 ząbki czosnku
1 puszka pomidorów
sól
pieprz
olej
NADZIENIE
1 marchew
1 łodyga selera naciowego
1/2 główki cebuli
2 ząbki czosnku
około 200 g kiełbasy, użyłam polskiej wędzonej
2 łyżeczki suszonego oregano
1 1/2 łyżeczki nasion kopru włoskiego
szczypta płatków chilli
3 łyżki octu balsamicznego z Modeny
2 łyżeczki przecieru pomidorowego rozmieszanego z 4 łyżkami wody
80 g startego sera cheddar lub innego żółtego
olej
Ząbki czosnku obrać i pokroić w drobną kostkę, to samo zrobić z cebulą. Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i wrzucić na niego pokrojoną cebulę, którą zeszklić porządnie. Gdy będzie szklista dorzucić do niej pokrojony czosnek. Całość chwilę smażyć po czym na patelnię wlać pomidory w puszki i smażyć około 10 minut aż nadmiar płynu częściowo odparuje a sos zgęstnieje. Na koniec przyprawić solą oraz pieprzem.
Marchew obrać i pokroić na drobniejsze kawałki, a następnie umieścić w rozdrabniaczu. To samo uczynić z selerem naciowym, cebulą, czosnkiem oraz kiełbasą na koniec doprawiając nasionami kopru włoskiego, po czym całość dokładnie rozdrobnić. Na patelni rozgrzać małą ilość oleju a następnie umieścić na niej rozdrobioną wcześniej masę, którą smażyć około 10 minut. Następnie doprawić suszonym oregano, płatkami chilli, octem balsamicznym i ewentualnie solą i pieprzem. Całość dokładnie wymieszać i zostawić jeszcze chwilę na ogniu. Makaron ugotować na pół twardo. Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. Na dnie naczynia żaroodpornego umieścić większość sosu pomidorowego. Następnie na nim układać muszle nadziane podsmażonym wcześniej farszem. Resztę sosu wyłożyć na wierzch muszli oraz posypać starym serem. Zapiekać około 20-25 minut aż ser z góry się zrumieni.
SMACZNEGO!!!
jak dla mnie wygląda super :) chętnie bym zjadła taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
wyglądają wybornie...polecam do wypróbowania moje gniazda makaronowe zapiekane..pozdrawiam ,zapraszam na bloga
OdpowiedzUsuńhttp://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/03/gniazda-makaronowe-zapiekane.html
danie wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńTakich smaków jeszcze nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńSił Sianeczko na to chorowanie! Przeziębienie u progu wyczekanej wiosny to fatalna sprawa...:( Wspieram Cie dobrą myślą i życzę zdrowia!
W tej formie wyglądają przepięknie; ))
OdpowiedzUsuńZ koprem włoskim mam podobnie. Sam enasiona mi niespecjalnie leżą, szczególnie w dużej ilosci, ale we włoskich daniach, na przykład w klopsach - bomba. Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńNasza książka kucharska czeka na takie przepisy! Zapraszamy serdecznie https://www.facebook.com/layman.meble/photos/a.1689873661247779.1073741830.1687658101469335/1815384718696672/?type=3&theater
OdpowiedzUsuńSam opis jest bardzo interesujący. Makaron wygląda smakowicie, kiełbasa i koper włoski hm... trzeba koniecznie spróbować. :-)
OdpowiedzUsuń