Pewnie już nie raz czytaliście u mnie na blogu, że coś jest pyszne, wyborne lub fenomenalne. Tym razem jednak muszę stwierdzić, że to najbardziej niesamowicie dobre drożdżówki jakie kiedykolwiek zrobiłam. Połączenie słodkiego marcepanu z kwaskowatą żurawiną (użyjcie koniecznie świeżej lub mrożonej) jest rewelacyjne. Możecie się pokusić także o przygotowanie domowego marcepanu, wtedy drożdżówki na pewno zyskają na smaku. Ciasto udało mi się tym razem idealnie puchate, sądzę że to zasługa nocnego leżakowania w lodówce, więc jeśli macie czas to nie pomińcie tego etapu. Aha i bułki najbardziej smakowały mi jeszcze cieplutkie, ale w sumie tak jest z każdym ciastem drożdżowym.
12 dużych bułek
korzystałam z przepisu LO *
CIASTO
125 ml letniej wody
7 g suszonych drożdży
szczypta cukru
375 ml letniego mleka
2 jajka
120 g miękkiego masła
120 g drobnego cukru
1 łyżeczka soli
1000 g mąki pszennej
olej
NADZIENIE
200 g marcepanu
1 jajko
4 łyżki miękkiego masła
3 łyżki brązowego cukru
200 g świeżej żurawiny
LUKIER
śmietanka 30%
cukier puder
płatki migdałowe
1 jajko rozkłócne z odrobiną wody
Z wody, drożdży i szczypty cukru zrobić zaczyn, który odstawić na kilka minut, aż drożdże zaczną pracować. W misce miksera umieścić zaczyn, jajka, masło, mleko, cukier oraz sól. Zacząć wyrabiać ciasto, co jakiś czas dodając szklankę mąki. Następnie ciasto wyjąć na blat i jeszcze trochę wyrobić, w razie konieczności podsypać mąką w trakcie wyrabiania. Powinno być elastyczne i gładkie. Wyrobione przełożyć do miski wysmarowanej olejem i odstawić. I teraz są dwie możliwości. Pierwsza jest taka że ciasto odstawić na 2-2 1/2 godziny do czasu podwojenia objętości i od razu przygotowywać bułki lub tak jak ja ciasto odstawić na około 1- 1 1/2 godziny w ciepłe miejsce aby ruszyło, a następnie wstawić na noc do lodówki. Następnego dnia ciasto wyjąć na blat na około 1 1/2 - 2 godziny przed przygotowywaniem bułek. W międzyczasie przygotować nadzienie umieszczając w malakserze marcepan, jajko oraz masło. Całość przerobić na wymieszaną, miękką masę. Ciasto rozwałkować na prostokąt, na nim równomiernie rozsmarować masę marcepanową na której rozsypać brązowy cukier i żurawinę. Następnie ciasto złożyć na trzy (tak jakbyście składali list, aby umieścić go w kopercie czyli prostokąt podzielić sobie na trzy równe części i najpierw jedną zewnętrzną złożyć do wewnątrz, a następnie drugą ), uprzednio dociskając na całej powierzchni żurawinę, aby trzymała się ciasta. Złożone ciasto pokroić na paski. Każdy pasek rozkroić na pół, nie docinając go do końca. Każdą rozciętą część zwinąć dookoła własnej osi i uformować z nich bułki. Bułki umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i przykryć folią spożywczą, aby nie wyschły w trakcie wyrastania. Odstawić do napuszenia na około 1/2-1 godziny. Piekarnik nagrzać na 190 stopni C. Bułki przed wstawienie do piekarnika posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec około 20-25 minut do zrumienienia się. Przestygnięte polać lukrem i posypać uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
SMACZNEGO!!!
* Bułki wychodzą bardzo duże, także proponuje zrobić je z połowy porcji.
* W oryginale przepis jest bez żurawiny i inaczej formowany. A mianowicie prostokąt zwinięty jest w roladę, a następnie rolada pocięta jest na plasterki, które ułożone są dość blisko siebie.
Przepis dodaję do akcji Mopsika KUCHNIA SKANDYNAWSKA
Zapisuję sobie do przepiśnika :) a zdjęcia tylko dodatkowo podkręcają apetyt :) pozdrawiam, Beata
OdpowiedzUsuńBeatko dziękuje bardzo, mam nadzieje że będą Ci tak smakować jak mi :)
UsuńWidzę, że świąteczny klimat zawitał już do Ciebie :) Bułeczki wyglądają przepysznie :) Będzie mi miło, jeżeli dodasz przepis do mojego Linkowego Party :) http://www.chilliczosnekioliwa.pl/2016/11/jak-stworzyc-portfolio-fotograficzne.html
OdpowiedzUsuńTak troszkę zaczyna robić się świątecznie :)
UsuńBułeczki zapowiadają się bosko!
OdpowiedzUsuńTylko nie do końca rozumiem, jak je właściwie zawijałaś... A wyglądają świetnie, więc bardzo bym chciała zrozumieć :)
Gin, poprawiłam jeszcze opis, mam nadzieje że teraz ??? :)
UsuńJestem ich bardzo ciekawa. Dziękuję za dodanie tego wspaniałego przepisu do mojej akcji :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę dać suszoną żurowinę zamiast świeżej? Bardzo zmieni to smak bułeczek? Suszone owoce namoczyć wcześniej?
OdpowiedzUsuńŻurawina świeża daje kwaśny smak i bardzo pasuje ze słodkim marcepanem. Także możesz spróbować, ale nie gwarantuje że wyjdą równie dobre. Jeśli się zdecydujesz to namocz wcześniej żurawinę. Pozdrawiam Ania
Usuń