Gdy za oknem robi się mroźno i mało przyjemnie, lubię gdy dom wypełnia zapach pieczonego pieczywa rozchodzący się z piekarnika. W domu robi się wtedy jakby przyjemniej i już nie straszne wichury i deszcze szalejące za oknem. Tym razem upiekłam ciabatty. Nie wyszły dokładnie tak jak chciałam, bo po przekrojeniu okazało się że nie mają dorodnych dziur, ale na całe szczęście mój zawód został zrekompensowany przez smak. Bo wyszły naprawdę pyszne.
CIABATTA
CIABATTA
korzystałam z przepisu Moniki GOTUJE BO LUBI
9-12 sztuk w zależności od wielkości
BIGA
2 1/2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka wody
1/4 łyżeczki suchych drożdży
CIASTO
cała biga
2 szklanki mąki pszennej typ 550
1 1/2 łyżeczki soli
1 1/2 łyżeczki suchych drożdży
1/4 szklanki oliwy
około 3/4 szklanki wody *
*wlewać ją do ciasta po trochu, ponieważ może się okazać że będzie potrzeba jej mniejsza lub większa ilość
Wszystkie składniki bigi wymieszać łyżką tak aby uzyskać gładką konsystencję. Przykryć folią spożywczą i zostawić do wyrośnięcia na około 3-4 godziny. Następnie miskę razem z zawartością przełożyć do lodówki lub od razu wyrobić ciasto.
W misce miksera umieścić mąkę, sól oraz drożdże. Następnie dodać całą bigę, wodę oraz oliwę. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. W razie konieczności dodać trochę więcej wody. Wyrobione ciasto umieścić w misce, wysmarować jego powierzchnię olejem po czym przykryć folią spożywczą i zostawić do wyrastania na około 30 minut. Ciasto przełożyć na blat, rozciągnąć i złożyć na trzy. Przykryć folią spożywczą i zostawić na 30 minut. Po tym czasie czynność ze składaniem powtórzyć jeszcze raz i przykryte folią ciasto zostawić do wyrośnięcia na około 1 1/2-2 godziny. Wyrośnięte ciasto rozpłaszczyć delikatnie na blacie i przy pomocy noża wyciąć bułki, które ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić do wyrośnięcia na około 45 minut. W tym czasie rozgrzać piekarnik na 230 stopni. Na dnie umieścić blachę z gorącą wodą. Blachę z bułkami wstawić do piekarnika i piec około 25-30 minut.
Zostawiam na 30 minut - składam, ponownie na 30 minut i nie powinnam złożyć po raz drugi?
OdpowiedzUsuńTak, już poprawione. Ciasto powinno być złożone dwa razy ;) Pozdrawiam
UsuńTeż uwielbiam gdy dom pachnie pieczonym pieczywem :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuje <3
UsuńCiabatki wyszły przepiękne! Tylko się rozmarzyć mogę, jakie to pyszne kanapeczki można by z nich zrobić :)
OdpowiedzUsuńP.s. Na moim blogu pod wpisem z relacją z Londynu twa właśnie linkowe party - koniecznie dodaj tam swój wpis :)
No właśnie, zapomniałam całkiem o kanapce którą zrobiła. Dzięki za przypomnienie :)
UsuńDziury są przereklamowane, nie da się ich posmarować masełkiem ;)
OdpowiedzUsuńNo w sumie racja ;)
Usuń