Przedstawiam Wam dzisiaj przepis na moje ulubione świąteczne śledzie, które mogę pochłaniać w nie kontrolowanej ilości. Aby przedstawić je na blogu, musiałam przyrządzić je wcześniej w tym roku i jakoś się tak złożyło, że już nic nie zostało. Więc "niestety " muszę zrobić je jeszcze raz, ale chyba już przed samymi świętami , bo jeszcze nie będę umiała się opanować i co ja wtedy podam na Wigilię :).
ZIELONE ŚLEDZIE W ZALEWIE OCTOWO-POMIDOROWEJ
1.2 kg śledzi zielonych w płatach
3 cebule
1 szklanka wody
1 szklanka oleju
1 szklanka octu
2 łyżki cukru
1 łyżka soli
3 łyżki przecieru pomidorowego
kilka listków laurowych
kilka kulek ziela angielskiego
Wodę, olej oraz ocet umieścić w garnku. Doprawić liśćmi laurowymi, zielem angielskim, cukrem, solą oraz przecierem pomidorowym. Gdy zalewa się zagotuje, umieścić w niej śledzie i całość gotować 2-3 minuty. W międzyczasie pokroić cebulę w krążki i przygotować słoik w którym będziemy trzymać śledzie. Śledzie wyciągnąć z zalewy. Układać w słoiku naprzemiennie z cebulą. Na końcu całość zalać przestygniętą zalewą. Można delektować się na drugi dzień, choć jeśli wytrzymamy dłużej śledzie będą jeszcze lepsze. Przechowywać w słoiku w lodówce
SMACZNEGO!!!
Wspaniale sledziki :) Ja najbardziej lubie takie na slodko, w pomidorowym sosie z rodzynkami :))
OdpowiedzUsuńtakich jeszcze nie próbowałam :)
UsuńPycha!:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką śledzi, zupełnie nie wiem dlaczego, ale oczy nasycam ich widokiem, gdyż prezentują się nieziemsko i u Ciebie i u innych w tym przedświątecznym okresie. Śledzę więc śledzie i być może w tym roku się skuszę i przekonam... Pięknie tu, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńte są pyszne :))) dziękuje :)))
UsuńPyszne śledziki , zrobiłam , zjadłam polecam dalej ;) Rewelacyjne !!!
OdpowiedzUsuńto super, mi one naprawdę bardzo smakują :)
UsuńŚledziki rewelacyjne!! Nawet mój mąż, anty-fan rybek, zajadał się aż mu sie uszy trzęsły :-) I już złożył zamówienie na kolejną porcję :-) Super przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPytanko czy śledzie zielone mogę zastąpić matiasami?
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam także nie wiem jak wyjdą. Jak masz możliwość to lepiej kup zielone :) Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam, czy te śledzie zimowe to są surowe rybki, czy kupowane w jakichś pudełkach jak np. matiasy często są w wiaderku??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZielone śledzie - no przecież - nie zimowe :-) sorki :-)
UsuńWłaśnie miałam pisać że to zielone czyli surowe :)
UsuńJa chyba też przygotuję jeszcze śledzie w octowej zalewie, bo one rzeczywiście są najlepsze.
OdpowiedzUsuń