Gdy ją zobaczyłam wiedziałam że w końcu wyląduje w kuchni z zapasem soczystych jabłek i ją przyrządzę. Wiele osób ją już upiekło i pozostaje w zachwycie nad nią. Ja też się skusiłam, w sumie już jakiś czas temu. Postanowiłam ją w końcu opublikować bo za rogiem już czekają pierwsze świeże truskawki, borówki i pierwszy rabarbar. Już kuszą ze sklepowych półek. A jabłka zaraz pójdą w odstawkę do kolejnej jesieni. Więc powiem Wam jedno, biegnijcie szybko do kuchni i obierajcie jabłka, bo warto.
przepis Moniki z GOTUJE BO LUBI
forma o średnicy 25 cm
CIASTO
130 g orzechów laskowych
200 g mąki pszennej
80 g cukru pudru
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g zimnego masła
3 żółtka
NADZIENIE
7 jabłek
100 g rodzynek
3 łyżki masła
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki miodu
BEZA
3 białka
3 łyżki cukru
1 łyżeczka pasty waniliowej
Nagrzać piekarnik na 180 stopni C. Na blaszce umieścić orzechy laskowe, wstawić do piekarnika na około 10-15 minut. Gorące wyciągać partiami i umieszczać na czystym ręczniku kuchennym. Ręcznik zawinąć i energicznie pocierać rękoma orzechy znajdujące się w nim, do czasu odejścia skórki. Tak obrane orzechy zmielić blender na drobny pył. W misce wymieszać razem mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia oraz zmielone i ostudzone orzechy. Dodać zimne masło pokrojone w kostkę i wyrobić rękoma aż całość będzie miało konsystencję grubego piasku. Wbić żółtka, odkładając białka na później. Szybko zagnieść ciasto. 1/3 ciasta zawinąć w folię i umieścić w zamrażarce. Resztą ciasta wylepić tortownicę (dno oraz boki dość wysoko). Tortownicę z zawartością wstawić do lodówki na około 2 godziny lub 30 minut do zamrażarki.
W międzyczasie przygotować jabłka. Obrać je i pokroić w plastry. W garnku rozpuścić masło do którego dorzucić jabłka oraz rodzynki. Całość dusić chwilę po czym dodać miód i cynamon. Odstawić do ostygnięcia.
Piekarnik nagrzać na 175 stopni C.
Białka umieścić w misce miksera. Ubić na sztywną pianę pod koniec dodać cukier oraz pastę waniliową.
Na schłodzony spód wyłożyć przygotowane wcześniej jabłka, na to wyłożyć bezę a na górę zetrzeć zamrożoną wcześniej 1/3 część ciasta. Tortownicę z ciastem umieścić w piekarniku na około 45 minut. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
Jabłka nigdy nie idą w odstawkę. :) Przynajmniej u mnie!
OdpowiedzUsuńu mnie latem wypierają je inne :)
UsuńPięknie podana!
OdpowiedzUsuńZjadłabym do kawy...
Smakowicie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ! To ciasto jest uniwersalne, pasuje na każdą porę roku :D
OdpowiedzUsuńteż tak mi się wydaje, ale latem sięgam po inne owoce których nie ma cały rok :)
UsuńKolejna szarlotka, którą będę musiała zrobić... ta blogosfera mnie wykończy ;)
OdpowiedzUsuńDeli, koniecznie zrób :)
Usuńrobiłam i rzeczywiście jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już kilka razy za przepisem Ani Truskawkowej. I zawsze wzbudzała zachwyt. Ta szarlotka jest przepyszna i z chęcią porwałabym kawałek od Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Przypraw mnie porywaj :)
UsuńByłam niedawno blisko Bolesławca i zachciało mi się tej patery :) Nie kupiłam ostatecznie :) Szarlotka mniom mniom!
OdpowiedzUsuńja bym się bała że wyjdę z pustym portfelem :)
Usuńtego to bał się mój szanowny mąż :)))
Usuńjaka piekna patera! szarlotka tez niczego sobie.
OdpowiedzUsuńTak patera jedna z moich ulubionych :)
Usuńa dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńAleż kusząca! Uwielbiam jabłka i szarlotki w każdym wydaniu.
OdpowiedzUsuńOj tak i ja należę już do tych co ją upiekli, jest genialna, przepyszna, orzechowa, po prostu mistrzowska :)
OdpowiedzUsuńtakkk zgadzam się w 100% :)
UsuńWspaniale wygląda, ja dzisiaj upiekłam pierwsze truskawkowe ale mam ogromna ochotę popełnić tą szarlotkę:-)
OdpowiedzUsuńTruskawkowe w tym roku jeszcze przed mną :) ale już mi sie marzy :)
UsuńNie dość, że szarlotka to jeszcze z orzechami. pyszności. Beza tylko mnie nie przekonuje, bo nie jestem jej zwolennikiem, ale zawsze mogę zdrapać ;-)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz ale z ta bezą naprawdę wybornie smakuje :)
UsuńPiękna! PYszna pewnie też. U mnie w piekarniku ciasto z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńRabarbar LOVE :) Ja planuje rabarbarowe szaleństwo na weekend :)
UsuńNie mam czym orzechów zmielić :(. Damn! A ciacho bardzo zachęca: )
OdpowiedzUsuńMoże rozbić tłuczkiem??? Tłuczek albo młotek na pewno dadzą radę :)
UsuńOddałabym wszystko żeby towarzyszyła mi przy jutrzejszym śniadaniu!
OdpowiedzUsuńI nadal jestem zakochana w tej paterce :)
:) ja też ją bardzo lubię :)
UsuńPrzepis już zanotowałam, ale coś czuję, ze poczeka trochę, aż przestaną mnie zewsząd bombardować truskawki i cała reszta "sezonowców". Pysznie wygląda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdlatego musiałam ją opublikować przed zalewem truskawkowym :)
UsuńMnie nie musisz dłużej przekonywać, upiekę już jutro :)
OdpowiedzUsuńZa mną ona też chodzi! Muszę jej ulec ;) Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
Przepis ju? zanotowa?am, alcohol corp? czuj?, sony ericsson poczeka troch?, a new? przestan? mnie zewsz?d bombardowa? truskawki my partner and i ca?a new reszta "sezonowców". Pysznie wygl?fordi :) PozdrawiamBillig WOW Gold KaufenRs To Gold
OdpowiedzUsuńSzarlotka i patera tworzą wspaniały melanż.
OdpowiedzUsuńTeż taką zrobiłam i była wyborna.
Pozdrawiam i polecam:-)
A beza jest tak delikatna, że naprawdę w niczym nie ujmuje smakowi <3