Nadal pozostaję w różowym klimacie. To jeszcze nie ostatni wpis zabarwiony na ten kolor. Na dysku czeka dużo zdjęć do obrobienia i postów do napisania, ale jakoś nic nie może zatrzymać mnie przy komputerze. Spotkania i imprezy wypełniają każdy letni weekend po brzegi. Jest przyjemnie, choć przejedżając niedaleko łąki pełnej maków rzucam tęskne spojrzenie. Mam nadzieje że uda mi się wskoczyć na rower, jak nie dziś to jutro. Byle by zdążyć nim przekwitną.
KRUCHE CIASTKA Z RABARBAREM
Rhubarb Bars
Rhubarb Bars
foremka o średnicy 20x27 cm
110 g masła
160 g mąki
50g cukru
szczypta soli
cukier puder do dekoracji
Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. W misce miksera umieścić masło, mąkę, cukier oraz szczyptę soli. Wyrobić kruche ciasto którym następnie wylepić równo formę. Formę z ciastem umieścić w lodówce na czas nagrzania się piekarnika, a potem w piekarniku. Piec około 20 minut do zarumienienia się góry. Po tym czasie wyciągnąć ciasto i rozsmarować na nim rabarbar curd. Piec jeszcze około 15 minut. Ostudzone ciasto pokroić na kwadraty, wierzch posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
Piękne te Twoje ciasteczka. I bardzo oryginalne - wcześniej jakoś nigdzie nie natknęłam się na rabarbarowy curd.
OdpowiedzUsuńPS. Mam nadzieję, że makowe pole zaczeka na Ciebie ;)
Świetne te ciasteczka, curd rabarbarowy wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTen róż zachwyca! Jak zawsze wszystko pięknie sfotografowałaś:)
OdpowiedzUsuńWyglądają genialnie! Kolor jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńFajne ciasteczka :) Ja za rozowym nie przepadam ale takie ciasteczka chetnie bym schrupala :)) A maki uwielbiam. Co roku robimy sobie wsrod makow zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Rabarbar Curd - to musi rewelacyjnie smakować :) A pomysł na ciasteczka świetny! :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńJej u Ciebie jest tak pięknie i smacznie, że napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńLubię taki zgaszony róż. Ciasteczka smakowite i prezentacja poruszajaca wyobraźnię. Uściski.
OdpowiedzUsuńPS Nie odkładaj tego roweru na później :)
Mam 3 kg rabarbaru, którego użytku nie zaplanowałam dopóki tu dziś nie zajrzałam :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńNie dawno miałam podobny problem, czyli masę zdjęć oczekujących wstawienie na bloga. Ale już wszystko wyrównałam wstawiając prawie codziennie :D
OdpowiedzUsuńW sumie różowego nie lubię, ale desery i słodkości w tym kolorze są niezwykle pyszne;) Takie ciasteczka chętnie bym spróbowała;)
wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka!! klimatyczne:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńniesamowite :-)