poniedziałek, 10 czerwca 2013

DESER Z TAPIOKI Z RABARBAREM.

Czasami tak mam, że gdy zobaczę jakieś zdjęcie, które mi się spodoba to nie mogę przestać o nim myśleć. A w dzisiejszych czasach jest to strasznie ciężka przypadłość gdy na wyciągnięcie ręki są dostępne takie portale jak Facebook lub Pinterest. Skąd zalewają nas piękne obrazy, a my kolekcjonujemy je i kolekcjonujemy. W sumie to nawet nie wiem po co, bo niestety często potem nie zaglądam do albumów na Pinterest. Mam nadzieję że nie jest to tylko moja przypadłość.
Podobnie było w przypadku poniższego deseru. Najpierw trafiłam na zdjęcie. Utkwiło w głowie, więc postanowiłam wymyślić podobny deser. Następnie potem dopiero na właściwy DESER. Moje wygląda podobnie, lecz skąd ma inny. Muszę jednak spróbować jeszcze kiedyś połączenia z malinami. W końcu otwarte opakowanie tapioki czeka.
Dzisiaj  desery rabarbarowe przyrządzaliśmy wspólnie z ANIĄ, GINPANNĄ MALWINĄ, MAGGIEWOJCIECHEMMIRABELKĄLEJDISIAŚKĄ oraz DOBROMIŁĄ



DESER Z TAPIOKI Z RABARBAREM
Rhubarb Tapioca Puddings
4 porcje

MUS
około 200 g rabarbaru (użyłam tych bardziej czerwonych części)
50 g drobnego cukru

70 g tapioki namoczonej całą noc w 3 szklankach wody
2 puszki mleka kokosowego (użyłam tylko mleka, śmietankę odłożyłam, można ją wykorzystać np w CURRY)
3 łyżki cukru
pistacje do dekoracji


Rabarbar zasypać cukrem i odstawić na minimum 30 minut. Po tym czasie wsypać rabarbar do garnka i zalać około 50 ml wody. Gotować co jakiś czas mieszając około 10-20 minut do rozpadnięcia się owoców, następnie odstawić do ostygnięcia.
Namoczoną tapiokę odcedzić i wrzucić do garnka. Zalać mlekiem kokosowym (samym mlekiem śmietankę odłożyć), następnie wsypać cukier. Gotować około 10 minut aż tapioka zgęstnieje. Mieszać w trakcie aby się nie przypaliła. W szklankach układać najpierw mus rabarbarowy, potem tapiokę. Dekorować pokruszonymi pistacjami. Można zjadać ciepłe lub zimne.
SMACZNEGO!!!





12 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam tapioki, muszę w końcu kupić (tylko jak to się nazywa po duńsku...?). Wygląda świetnie - te kuleczki są urocze i naprawdę ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...i tapioka trafia na listę zakupów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądają te Twoje deserki. Tapioka - koniecznie do kupienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio widziałam w sklepie tapiokę. przekonałaś mnie, muszę kupić!

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę zaznajomić się z tapioką ciut bliżej, jak na razie w słonych wariacjach ją znam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zaintrygowała mnie ta tapioka, muszę kiedyś dorwać poużywać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh, tapioki nie cierpię, ale te zdjęcia są PRZECUDNE! :) i te pistacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mniam!
    pyszny i zdrowy:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne kolory a tapioka przypomina skruszony lód :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZOSTAWIONE MIŁE SŁOWA:)

TOP