Teraz i wtedy ciasto mocno owocowe. Dokładnie rok temu TYM pierwszym wpisem rozpoczęłam blogowanie i weszłam w ten świat. Nie wiedziałam wtedy całkowicie co mnie czeka nie wiedziałam także czy wytrwam. Dokładnie rok później mogę stwierdzić że wciągnęło mnie na całego i już prawie nie pamiętam jak to było bloga nie prowadzić. W głowie pełno pomysłów na ujęcia i potrawy, czasu tylko niestety na wszystko brak, oby udało mi się kiedyś wszystko zrealizować. A Wam wszystkim zaglądającym dziękuje za zaglądanie i komentowanie w czasie tego roku, bo w końcu bez Was by nie miało to sensu i zapraszam na tort :)
TORT CZEKOLADOWY Z OWOCAMI
Chocolate Fruit Cake
Chocolate Fruit Cake
korzystałam z TEGO przepisu
CIASTO
forma o średnicy 20 cm
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
4 jajka
200 ml mleka
170 g oleju rzepakowego
200 g brązowego cukru
1 łyżeczka pasty z wanilii lub ekstraktu lub ziarenek z 1 laski wanilii
200 g mąki pszennej
80 g kakao
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
FRUŻELINA WIELOOWOCOWA
500 g mieszanki owoców, u mnie truskawki, porzeczki, jagody, borówki, wiśnie, maliny
3 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w około 1/4 szklance ciepłej wody
100 g cukru
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w łyżce wody
KREM
frużelina wieloowocowa z przepisu powyżej
500 g serka mascarpone
+ owoce do dekoracji
Przygotowywanie najlepiej zacząć od frużeliny wieloowocowej. Owoce umyć, osuszyć i umieścić w garnku zasypując je cukrem. Podgrzewać aż puszczą sok, po czym dodać sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną zalaną wodą. Żelatynę zalać wodą, odstawić na chwilę. Małą ilość soku połączyć z żelatyną po czym wszystko przelać do owoców mieszając dokładnie. Odłożyć do ostygnięcia po czym umieścić w lodówce.
Piekarnik nagrzać na 170 stopni C. W misce połączyć mokre składniki czyli jajka, mleko, olej oraz cukier i pastę z wanilii, wymieszać dokładnie. W drugim naczyniu umieścić przesianą mąkę, kakao oraz sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia. Mokre składniki przelać do suchych i całość połączyć przy pomocy rózgi kuchennej. Ciasto przelać do formy której spód wyłożyć uprzednio papierem do pieczenia. Umieścić w nagrzanym piekarniku i piec przez około 60 minut do tzw. suchego patyczka. Studzić na kratce kuchennej.
Mascarpone zmiksować razem z frużeliną owocową za pomocą miksera na gładką masę. Gdy masa będzie za rzadka, umieścić ją na chwilę w lodówce.
Z ostudzonego ciasta skroić wybrzuszenie które wytworzy się podczas pieczenia. Pokruszyć je i odłożyć, będzie wykorzystane do dekoracji tortu. Ciasto przekroić na trzy blaty. Ja to robię za pomocą krajalnicy do ciasta.
Przekrojone blaty układać na tortownicy, każdy smarować schłodzonym kremem, górę także. Do kremu na bokach przykleić drobno pokruszone kawałki ciasta. Górę tortu udekorować owocami.
SMACZNEGO!!!
Aniu! Jest piękny! I piękny, smaczny rok za Tobą! Kolejnych radości życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dziękuje Aniu :)
UsuńAniu gratuluję pierwszych urodzin bloga i dziękuję za tak wiele inspirujących przepisów i klimatycznych ujęć :) Proszę o więcej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią Aniu :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńGratuluję pierwszych urodzin ! Twój blog nie raz był dla mnie inspiracją :) Pozdrawiam i życzę kolejnych smakowitych przepisów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to słyszeć :) Pozdrawiam :)
UsuńAniu, gratulacje i dalszych pysznych pomysłów ! tort wspaniały :)
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś 1000 wpis...
Grażynko dziękuje i dla Ciebie też gratulacje :) 1000 wpis, jeszcze długi czas przede mną aby dojść do 1000 :)
UsuńŚwietny pomysł z tą frużeliną owocową jako główny składnik kremu. Tort prezentuje się przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Marto :)
UsuńPięknie wygląda! A z okazji urodzin bloga życzę kolejnych wspaniałych rocznic i mnóstwa fantastycznych przepisów!
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu, obym dała radę :)
UsuńWygląda bardzo kusząco. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję roku blogowania i liczę na coraz to nowe przepisy! :)
100lat wytwałosci w blogowANIU! :-)
OdpowiedzUsuńJa taki sam jubileusz obchodziłam 5 sierpnia.... i mam identyczne odczucia tzn. że juz nie pamiętam jak to było bez bloga....
Urodzinowe pozdrowienia liczne! :-)
To ty też dopiero roczniakiem jesteś??? To życzę także wytrwałości :)
UsuńŻyczę Ci jeszcze dużo, dużo lat blogowania i wielu wspaniałych przepisów i zdjęć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i ja nie potrafię już sobie swojego życia bez bloga wyobrazić :)
Kto by się spodziewał że to tak wciąga :) Pozdrawiam :)
UsuńPierwsze urodziny? myślałam, że blogujesz już sto lat! to mnie zaskoczyłaś! Tym bardziej życzę kolejnych lat z nami..ze mną :) wieloletnich inspiracji, dzielenia się nimi tak jak dotychczas a nawet częściej...no dobra, częściej to nie bo nie nadążam!Wszystkiego naj, naj...szkoda, że nie mogę spróbować tego malinowego cuda:)
OdpowiedzUsuńGosiu, to może kiedyś Ci upiekę, tylko będę miała stresa że za grubo rozwałkowane czy cuś :)
UsuńIdealny wypiek na rocznicę! Dużo najlepszego, wszystkiego!
OdpowiedzUsuńNo, to z okazji rocznicy życzę produkcji samych pyszności i milionów odwiedzin :P I z całego serca gratuluję cudownego bloga! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Hona :) Do miliona to jeszcze trochę :)
Usuńzjadłbym cały bez zastanowienia :)
OdpowiedzUsuńna seriooo !!!
Pierwsze urodziny są najważniejsze :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńA tort...nie trzeba chyba nic mówić, wystarczy popatrzeć. Jest wspaniały.
pyszny torcik! wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszej rocznicy! Dziękuję za dawkę pysznych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńTort prezentuje się niezwykle efektownie :) szkoda tylko, że nie ma zdjęcia przekroju (choć może to i dobrze, bo moje kubki smakowe chyba by tego nie wytrzymały) :)
Dzięki Olu, nie ma przekroju bo tort jechał ze mną na imprezę, więc nie wypadało :)
UsuńTort wygląda niesamowicie (zdjęcie z ptasiej perspektywy - mistrz!) :) Życzę, by kolejny rok był jeszcze lepszy niż ten! :)
OdpowiedzUsuńWiem jak się cieszysz bo i moje blogowanie zaczęło się rok temu - gratuluję i wielu takich rocznic życzę !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję, apetyczny torcik! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity:) Gratulacje z okazji 1 rocznicy:)
OdpowiedzUsuńWygląda jak tort z kreskówki - jest bajeczny!!!
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić sobie taką małą tortownicę, kuszą mnie niesamowicie te wąskie, wysokie torciki :). Piękne zdjęcia, podoba mi się Twój styl!
OdpowiedzUsuń