A dziś zajadając się ostatnim kawałkiem zapraszam na prawdziwie jesienny sernik. Z dużą ilością marcepanu zwieńczony soczystymi śliwkami i oprószony uprażonymi płatkami migdałowy. Czego można chcieć więcej w mglisty, październikowy poniedziałek.
SERNIK Z MARCEPANEM I ŚLIWKAMI
forma o średnicy 25 cm
150 g płatków owsianych
2 łyżki płynnego miodu
50 g płatków migdałowych
30 g brązowego cukru
100 g masła
1 kg sera twarogowego na serniki*
40 g cukru drobnego do wypieków
3 jajka*
około 10 śliwek
brązowy cukier
płatki migdałowe
*składniki muszą mieć temperaturę pokojową
*składniki muszą mieć temperaturę pokojową
Piekarnik nagrzać na 160 stopni C. Płatki owsiane rozłożyć na blaszce wyłożonym papierem do pieczenia i polać je miodem. Blachę z zawartością umieścić w nagrzanym piekarniku. Piec około 20 minut co jakiś czas przemieszać płatki uważając aby się nie przypaliły. Po 20 minutach na blachę wrzucić płatki migdałowe i piec je około 5 minut, także pilnując aby się nie przypaliły. Zawartość blachy po upieczeniu rozdrobnić ja zrobiłam to przy użyciu malaksera. Rozdrobnione okruchy połączyć razem z roztopionym masłem i cukrem, a następnie masą rozłożyć dno formy wcześniej wyłożone papierem do pieczenia. Na czas przygotowywania masy serowej blachę z dnem umieścić w lodówce.
Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. Ser, pokruszony marcepan oraz cukier utrzeć w misce. Do masy sernikowej dodawać po jednym jajku za każdym razem mieszając nadzienie dokładnie. Gdy wszystko będzie dokładnie wymieszane masę serową przelać na schłodzony spód. Na górze poukładać umyte i przecięte na pół śliwki. Wierzch sernika posypać brązowym cukrem. Sernik piec w kąpieli wodnej (czyli z naczyniem wypełnionym wodą umieszczonym na najniższej półce piekarnika) 15 minut po czym zmniejszyć temperaturę na 150 stopni C i piec jeszcze około 80 minut. Przez kilkanaście minut ma stygnąć w piekarniku, potem przełożyć go na blat. Gdy całkowicie ostygnie umieścić go na kilka godzin, a najlepiej na całą noc w lodówce.
SMACZNEGO!!!
Piękna patera! Sernik oczywiście też apetyczny :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i wspaniały sernik!
OdpowiedzUsuńOstatnim kawaleczkiem? O zesz Ty, a gdzie kawalek dla mnie???? :)) Taki pyszny sernik a ja mam tylko patrzec? ;)
OdpowiedzUsuńO łał :)
OdpowiedzUsuńtakiej kombinacji w serniku jeszcze nie jadłam :) i chyba dużo straciłam :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za pieczonymi sernikami, ale Twój... wygląda przesmacznie. I ma to co lubię bardzo: kruchy, zrumieniony spód i śliwki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczna patera :) A i sernik niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie smakować, uwielbiam marcepan. I do tego piękna patera; )
OdpowiedzUsuńNo niczego :) Ja przynajmniej już bym niczego więcej nie chciała :)
OdpowiedzUsuńNo... Może kubka kawy... ;)
Patera fantastyczna, a serniczek wydaje się być jeszcze lepszy! *.*
OdpowiedzUsuńpiękna patera ! a sernik to moje ulubione ciasto ;-)
OdpowiedzUsuńWow!! Fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńMarcepanowy sernik będzie mi się śnił noc całą, tak pięknie go podałaś. Cudowny!
OdpowiedzUsuńCiasto wspaniałe, ale ta patera... boska po prostu!
OdpowiedzUsuńIt's a very beautiful cake!!
OdpowiedzUsuńI'd definitely love to try it :)
Dołączam do zachwytów nad sernikiem i paterą!
OdpowiedzUsuńA gdzie można taką cudną paterę upolować?
Bardzo mi miło Korniku :) Paterę można nabyc tu : https://ceramika-design.com.pl/shop/item/266 Pozdrawiam :)
UsuńWygląda niesamowicie pysznie. Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń