Roscon de Reyes to tradycyjne ciasto hiszpańskie serwowane na święto Trzech Króli. Umieszcza się w nim niespodziankę w postaci ceramicznej figurki, osoba która na nią trafi ma mieć szczęście przez cały kolejny rok. Minęłam się troszkę z terminem bo już minął ponad tydzień od tego święta, ale gdy zobaczyłam przepis na to hiszpańskie ciasto w wersji mini, postanowiłam nie zważając na nic je przygotować. Niestety nie jest to wypiek należący do kategorii szybkich, nie jest to także wypiek dla lubiących wilgotne ciasta, ale na pewno jest to wypiek dla lubiących drożdżowe wypieki typu brioche, no i oczywiście dla mających dużo czasu. Bo jak z każdym drożdżowym przepisem nie należy się spieszyć i dać mu porządnie wyrosnąć.
MINI ROSCONES DE REYES
korzystałam z przepisu znalezionego na blogu RICO SIN AZUCAR
12 babeczek
* na początku warto sobie obejrzeć film o przygotowywaniu ciasta na ROSCON DE REYES
ZACZYN
10 g świeżych drożdży
130 g mąki pszennej
70 g ciepłego mleka
CIASTO BRIOCHE
60 g ciepłego mleka
70 g miękkiego masła
2 jajka
20 g świeżych drożdży
120 g cukru pudru
skórka z połowy pomarańczy
skórka z połowy cytryny
450 mąki pszennej
szczypta soli
MARCEPAN
145 g mielonych migdałów
80 g cukru pudru
1 białko
łyżeczka startej skórki z cytryny
DO DEKORACJI
1 żółtko rozmącone z wodą
suszone morele
lukier
Zacząć od przygotowywania zaczyny. W misce połączyć razem ciepłe mleko, mąkę oraz pokruszone drożdże. Z całości wyrobić ciasto, które należy uformować w kulę. Do dużej miski nalać ciepłej wody a następnie umieścić w niej kulę ciasta. Kula musi znajdować się w wodzie do czasu aż wypłynie na powierzchnię, czyli około 10 minut.
Następnie należy zająć się głównym ciastem. Z mleka oraz pokruszonych drożdży zrobić zaczyn i odstawić na chwilę aż zacznie bąbelkować. Do miski przesiać mąkę. Dodać jajka, miękkie masło, cukier puder, skórki z cytrusów, szczyptę soli, odstawiony zaczyn, a także kulę ciasta z początkowego zaczynu. Całość dokładnie wyrobić, ja robiłam to za pomocą miksera ze specjalnym hakiem do wyrabiania ciasta drożdżowego. Gdy ciasto będzie wyrobione, uformować z niego kulę, którą należy wysmarować oliwą i przykryć folią spożywczą. Odstawić na 5 godzin w ciepłe miejsce do podwojenia swojej objętości.
Przygotować masę marcepanową, mieszając razem wszystkie składniki. Uformować z masy kulę, owinąć folią spożywczą i umieścić w lodówce na czas wyrastania ciasta.
Po podanym czasie wyjąć ciasto, podzielić na dwa kawałki, uformować z nich kulę i każdą odłożyć na co najmniej 5 minut. Marcepan wyjąć z lodówki i podzielić na cztery części. Każdą kulę ciasta rozwałkować na duży prostokąt, który należy przeciąć na pół. Na każdej połówce ułożyć zrolowany marcepan, który należy owinąć ciastem tworząc długi rulon. Rulon podzielić na trzy części, które należy umieścić w formie na donaty*. Przykryć folią spożywcza i odstawić na 2 godziny do wyrastania.
Piekarnik nagrzać na 200 stopni C. W tym czasie babeczki smarować rozmąconym z wodą jajkiem i dekorować pociętymi w słupki suszonymi morelami. Piec 15 minut w 200 stopniach, po czym zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec kolejne 10-12 minut. Po ostygnięciu dekorować lukrem, choć najlepsze są jeszcze ciepłe. Najlepiej zjadać tego samego dnia.
SMACZNEGO!!!
* Ja posiadam formę w której można zmieścić tylko 6 donatów, także drugie 6 po uformowaniu odłożyłam na papier do pieczenia i przykryłam folią spożywczą na czas wyrastania i piekłam w dwóch partiach.
Sianeczko, widokiem porażają...Twoje ładniejsze:) Ja drożdżowe kocham, tylko zawsze mam na nie zbyt mało czasu...:(
OdpowiedzUsuńDobrego dnia!
O dziękuje bardzo Ewelajno :)))
UsuńFantastycznie je upiekłaś! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńThey look beautiful! I'm very glad you like it ;-)
OdpowiedzUsuńThank you very much, they are great :)
UsuńCudne!!! Oprócz pięknych bułeczek naszą uwagę przykuła patera :) Marzy nam się taka od dawna, będziemy wdzięczni za info dot miejsca zakupu :)
OdpowiedzUsuńpaterkę kupiłam o tu http://sklep.mintyhouse.pl/index.php/wszystkie-produkty/podstawka-pod-garnek-23-cm.html
UsuńDziękujemy !
Usuńmoja cierpliwość zawsze jest wystawiana na próbę przy okazji drożdżowych wypieków :))
OdpowiedzUsuńmoja też:)
UsuńApetyczne :)
OdpowiedzUsuńZachwycające, jestem bardzo ciekawa tego smaku! Koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńNie ważne spóźnienie, wyglądają obłędnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/szybkie.gotowanie.blog
Jak to dobrze, że im uległaś, wyglądają zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńCzaiłam się na zrobienie dużego i dużo łatwiejszego bo z ciasta francuskiego. Dobrze, że nie zrobiłam. Byłby obciach przy Twoich cudeńkach!
OdpowiedzUsuńJuż jestem z powrotem i ściskam!!!
Ach są pyszne:-), 2 lata temu na Święto Trzech Króli byłam w Hiszpanii i moja teściowa je upiekła:-). Aniu Twoje są piękne !
OdpowiedzUsuń