Jeśli wybieracie się dziś na zakupy to zaopatrzcie się koniecznie w dwa pęczki młodej botwiny i opakowanie serka koziego. Takie połączenie jest znane nie od dziś, ale ja postanowiłam je jeszcze połączyć z chrupiącą kruszonką. I tak powstało to wspaniałe danie, które jeśli lubicie botwinę musicie koniecznie przetestować.
3 porcje
KRUSZONKA
70 g mąki pszennej
70 g zimnego masła
30 g parmezanu
sól
1 łyżka oleju
1 mała cebula
2 pęczki botwiny
2 małe ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonego tymianku
około 150 g twarożku koziego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka octu balsamicznego
Z mąki, masła, parmezanu i soli zagnieść kruszonkę, po czym miskę przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na minimum 30 minut. Piekarnik nagrzać na 190 stopni C.
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić na niego pokrojona w kostkę cebulę i zeszklić. Botwinę umyć, buraki i liście pokroić w mniejsze kawałki. Buraki dorzucić do cebuli i smażyć aż trochę zmiękną. Na koniec dorzucić tymianek, liście botwiny oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość smażyć jeszcze chwilę aż liście stracą na objętości. Zawartość patelni przełożyć do naczynia żaroodpornego, pomiędzy podsmażoną botwinę upychając kawałki sera i skrapiając nadzienie octem balsamicznym. Całość posypać przygotowaną wcześniej kruszonką i zapiekać około 25-30 minut do zrumienienia się góry.
SMACZNEGO!!!
Brzmi wybornie :)
OdpowiedzUsuńBuraczki i kozi ser biorę w każdej postaci, zwłaszcza z czyms chrupiącym.
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA trafiłam do Ciebie przez blog ceramiki w Bolesławcu :-)
Może głupie pytanie, ale serek się nie warzy?
OdpowiedzUsuńNic się nie zwarzyło :)
UsuńZjadłabym :)
OdpowiedzUsuńTylko skąd ja mam niby wziąć botwinkę...?
Podoba mi się to crumble botwinkowe. Zapisuję do zrobienia.
OdpowiedzUsuń