Jak co miesiąc w WEEKENDOWEJ CUKIERNI pojawiła się nowa pozycja do upieczenia. Tym razem główną zachęcającą oraz gospodynią została Anna z KUCHARNI. Na tapetę wrzucono pyszne babeczki z wypływającym karmelowym środkiem. W towarzystwie lodów waniliowych wypadają nieziemsko i znikają w strasznym tempie. Świetny pomysł na deser, strasznie mało pracochłonny, zwłaszcza dla szczęśliwych posiadachy mikserów stacjonarnych, bo w tym przypadku nasze zadanie polega na wrzuceniu do miski kilku składników. Nie trzeba nic wyrabiać, czekać aż wyrośnie czy wałkować. Jedynie co to przelanie masy do foremek i koniecznie pilnowanie czasu. Bo jeśli przypilnujemy to w nagrodę zobaczymy jak ze środka wypływa lawa pysznego kajmaku.
FONDANT KAJMAKOWY6 babeczek
2 duże jajka
1 żółtko
1 puszka kajmaku (ja użyłam puszki o wadze 400 g)
2 1/2 łyżki mąki
szczypta soli
dodatkowo
masło do wysmarowania foremek
mąka do wysypania foremek
Do pieczenia babeczek najlepiej użyć pojedyńczych foremek. Na początku należy je przygotować natłuszczając i wysypując mąką ich wnętrze. Piekarnik nagrzać na 210 stopni C. Jajka oraz żółtko ubić na puszystą masę. Dodać kajmak i wymieszać dokładnie, ja zrobiłam to przy użyciu miksera. Ubijąc stopniowo dodawać mąkę oraz sól. Gdy wszystko się połączy, masę przelać do przygotowanych wcześniej foremek. Zapiekać około 10 minut, tak aby wierzch był zrumieniony, natomiast środek płynny, należy uważać aby nie przepiec babeczek, bo wtedy środek nie wypłynie. Od razu po upieczeniu babeczki przekłądać na talerze i podawać z lodami, najlepiej waniliowymi.
Ślinka mi się toczy:)
OdpowiedzUsuńO! Zrobiłaś! Hip, hip, hurra! Wyszły idealne!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
fajne takie wspólne pieczenie :))) też pozdrawiam :)
UsuńOj kuszą mnie te babeczki, a jeszcze tyle się ich pojawia teraz! ;)
OdpowiedzUsuńbo pieczemy wspólnie w Weekendowej cukierni :) też się skuś :)
UsuńCo za pyszności!
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest nas coraz więcej! Ostatnie akcje Weekendowej Cukierni cieszyły się umiarkowanym powodzeniem. Ta ma szanse przełamać złą passę. Babeczki wyszły Ci cudne. :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :))) miejmy nadzieje że się uda z rozpromowaniem :)
UsuńO mamuuniu, kocham kajmak<3
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, ale cudowny ten fondant! Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńWypływający z środka, płynny kajmak... jestem w niebie! :)
OdpowiedzUsuńIdealne. Rozpłynęłam się jak wnętrze babeczki... :)
OdpowiedzUsuńsą piękne!! też je zrobię!
OdpowiedzUsuńkoniecznie zrób :)
UsuńTeż mam ostatnio wenę na kajmak. Nie wiem czy to jest spowodowane zimnem czy brakiem słońca...ale strasznie mi się podobają te babeczki :) Piękne zdjęcia robisz :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :))) fajnie że Ci się podobają :)
UsuńIdealne babeczki:-)
OdpowiedzUsuńAnia, wyszły Ci rewelacyjnie - jak tu Dziewczyny z Wami grać w te grę?:)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu, :) trzeba upiec babeczki, wstawić banerek ze strony weekendowej cukierni i dodać je na durszlaku do akcji :)
UsuńCudne babeczki. Ja nie mam stacjonarnego miksera niestety... ;)
OdpowiedzUsuńale to nie przeszkadza w przygotowaniu babeczek :)
Usuńooo jaki ładny talerzyk:) i jakie piękne babeczki!dziękuję za udział!
OdpowiedzUsuńdoskonałe! masz rację! pyszny deser:) a czy można dołączyć do weekendowej cukierni? pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjasne, dołącz koniecznie :) trzeba upiec, dodać banerek ze stronki cukierni do posta i dodać wpis na durszlaku do akcji weekendowej cukierni :)))
Usuńdzięki! działam w takim razie:)
Usuńto super :)
Usuńale ładny kształt.
OdpowiedzUsuńo matko i córko!!!!! :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńto się bardzo cieszę :)
Usuńz lodami powiadasz, ale się rozmarzyłam ...
OdpowiedzUsuńWidziałam je już gdzieś, wyglądają wspaniale i ten karmel.... W końcu muszę się zebrać i je przyrządzić!
OdpowiedzUsuńCzy dzień pózniej po przechowaniu deseru w lodówce, środek wciąż pozostanie półpłynny
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że nie , bo powinno go się zjadać na ciepło w miarę szybko po upieczeniu :)
UsuńNice post thank you Liz
OdpowiedzUsuń