Dzisiaj Walentyki, lecz nie będę Wam serwować żadnych serduszkowych słodkości. Dzisiaj stawiam na prostego i pożywnego Cheeseburgera. Bo czasami mam wielką ochotę na takiego domowego fast fooda, tylko czy taki domowy to na pewno fast food ? W moim przypadku fast to raczej nie był, ponieważ piekłam do niego też bułki z TEGO przepisu. Ale jeśli nie macie na to czasu to użyjcie gotowych, chociaż wiadomo domowy wypiek smakuje najlepiej. Nie będę już przynudzać i zapraszam na mięsną ucztę, a tych nie mięsnych odsyłam do przepisu na WEGE BURGERY.
CHEESEBURGERY
4 sztuki
500 g kawałek wołowiny*
1/4 cebuli lub mała szalotka
łyżka sosu Worcester
2 łyżeczki musztardy Dijon
sól
pieprz
szczypta płatków chilli
olej do smażenia
4 bułki hamburgerowe np. z TEGO przepisu
4 plasterki sera żółtego
kilka ogórków z octu pokrojonych na plasterki
cienkie plasterki czerwonej cebuli
kilka liści sałaty lodowej
ketchup
majonez wymieszany z jogurtem doprawiony solą i i pieprzem
*niestety nie wiem jaki to był dokładnie kawałek, ponieważ pani w sklepie na pytanie odpowiedziała że jest to wołowina na pieczeń i dokładniejszej odpowiedzi nie uzyskałam.
Mięso zmielić razem z cebulą. Doprawić sosem Worcester, musztardą Dijon, płatkami chilli oraz solą i pieprzem. Odstawić na około 20 minut. Rozgrzać dość mocno patelnię. Z mięsa uformować kotlety. Smarować olejem i układać posmarowaną stroną na patelni. Smażyć w zależności jaki stopień wysmażenia lubimy. Ja smażyłam około 4-5 minut z każdej strony. Bułkę posmarować sosem majonezowym i układać warstwami ulubione dodatki.
SMACZNEGO!!!
I to się nazywa treściwe podejście do miłości! Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńpycha!:) zjadłabym takiego:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Smacznego!
OdpowiedzUsuńBurgerom mówię zdecydowane TAK!:) Piękny :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie ;D
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że kiedy poznałam smak domowych "fast foodów" te kupione mi nie smakują, to taki paradoks. Twoje są piękne, a te bułeczki mają taki ładny kolor :) Super !
OdpowiedzUsuń:) dziękuję bardzo :) mi też smakują już tylko domowe :)
UsuńBaaardzo, ale to bardzo kuszący. Nie pogniewalibyśmy się za romantyczną kolację z burgerem w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiemy, że na burgery znakomicie nadaje się soczysty kawałek z karkówki lub z okolic łopatki.
to moja ulubiona propozycja Walentynkowa :-)) domowe burgery sa swietne! pieklam rowniez te buleczki, wiec wiem co mowie! :-))
OdpowiedzUsuńtak bułeczki pierwsza klasa, nie wiem czy będę poszukiwać innych hamburgerowych bo te mi strasznie smakują :)
UsuńUwielbiam burgery - te domowe są oczywiście najlepsze! :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńU mnie robiły je ostatnio dzieciaki w ramach przyjęcia urodzinowego. Burgery były krzywe, każdy ociekał keczupem i musztardą i każdy miał inne dodatki. Żaden z burgerów nie był tak kształtny i ładny jak Twój z obrazka, ale dzieci się zajadały i co najważniejsze przez godzinę miały co robić ;) Bardzo mi się podoba przepis na wege burgery. Spróbuję, bo wegetariańskie, to jedyne jakie jadam:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :) fajnie że dzieciaki od małego uczą się że domowe burgery najlepsze :)
UsuńTakiego cheeseburgera zjadłabym bez chwili zastanowienia się! Nie bałabym się o to co w nim jest :)
OdpowiedzUsuń:) przyznaje się czasami też zjadam takie w których nie wiem co jest i nie wiem dlaczego mi smakują :)
Usuńprzepysznie wygląda! i jeszcze ta bułka własnego wypieku ... palce lizać :)
OdpowiedzUsuńI to się nazywa porządny burger (a raczej cheeseburger) :)
OdpowiedzUsuńMi niestety nigdy burger wołowy nie wyszedł tak dobry jak w restauracjach, dlatego kupuję jeśli już coś kupuję mięso gotowe (przyprawione, uformowane).. Próbowałaś może burgerów z mięsem z indyka? Miałam okazję spróbować i przyznam że są równie smaczne co z mięsa wołowego. :)
OdpowiedzUsuń