Niestety moja radość w związku, jak mi się wydawało, nadciągającą wiosną spłynęła razem z płatkami śniegowymi, które osiadały cały dzisiejszy dzień na szybie. No nic, co zrobić. Zostaje tylko czekać i z niecierpliwością wyszukiwać kolejnych symptomów nadciągającej (mam nadzieje, że szybko) cieplejszej pory roku. W końcu do tej kalendarzowej został tylko miesiąc. W taki razie z miską rozgrzewającej zupy dyniowej, zaszywam się dziś przy grzejniku i czekam mając nadzieje, że moja cierpliwość jednak szybko zostanie nagrodzona słońcem zerkającym zza chmur śniegowych.
ZUPA DYNIOWA Z SEREM GRUYERE
przepis z książki SMACZNE ZUPY. 365 Najlepszych przepisów
Kate McMillan
4-6 porcji
2 łyżki masła
1 szalotka
2 ząbki czosnku
125 g startego sera gruyere
około 470 g purre z dyni z TEGO przepisu
szczypta gałki muszkatołowej
500 ml bulionu
śmietanka kremówka
płatki chilli
sól
świeżo zmielony pieprz
pestki dyniowe do dekoracji
W garnku rozpuścić masło na które wrzucić poszatkowaną szalotkę oraz rozdrobniony czosnek. Smażyć chwilę aż szalotka się zeszkli. Następnie do garnka wrzucić połowę startego sera gruyere i gdy zacznie się rozpuszczać dodać purre z dyni. Wymieszać i wlać bulion. Całość doprawić gałką muszkatołową, solą, pieprzem i płatkami chilli. Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu około 15 minut. Podawać w misce polane kremówką i udekorowane pestkami dyni oraz resztą sera gruyere.
zupka jak najbardziej dla mnie!
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja śmietanką! Zawodowa :)
OdpowiedzUsuńo dziękuje :) ale raczej nie zawodowa :)))
UsuńDyniowa, ech.... U mnie dziś soczewicowa!
OdpowiedzUsuńsoczewicowa też pyszna :)
UsuńNarobiłaś mi apetytu :) Nie ma rady, trzeba zrobić zupę z dyni :P
OdpowiedzUsuńZ taką pyszną zupą zima jest całkiem przyjemna:)
OdpowiedzUsuńAch taka zupkę to ja o każdej porze roku poproszę:-), a na wiosnę i poprawę humoru zapraszam do siebie:-)
OdpowiedzUsuńoj, zazdroszczę Ci. Gdzie mozna o tej porze roku kupić dynię?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, ja użyłam puree dyniowego które pasteryzowałam jesienią :)
Usuńna drugi rok tez tak zrobie :)
Usuńmoja ulubiona...dołączamy się do oczekujących wiosny )!
OdpowiedzUsuńI ja tesknie juz do wiosny. Z drugiej jednak strony mam jeszcze tyle zimowych przepisow do wykorzystania...niestety nie zdaze :( U nas piekna pogoda, swieci slonce, kwitna przebisniegi, tylko wciaz zimno tak jakos...brrr... :) Taka zupka przydalaby mi sie na rozgrzewke :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
ooo, robiłam identyczną zupę - taki sam przepis pokazywała Magda Gessler w Kuchennych Rewolucjach, w Ustce - tam też, w restauracji Syrenka Ustecka po raz pierwszy spróbowałam tej genialnej zupy - znam jej smak bardzo dobrze, jest naprawdę przepyszna. :)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę dyniową, a ta jest dodatkowa pięknie podana :)
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja!Dziękujemy za zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuń