Generalnie to nie przepadam za babkami. Wolę ciasta wilgotne, najlepiej z dużą ilością różnorakich owoców. Babki kojarzyły mi się do tej pory raczej z suchym ciastem. Jednak z powodu zbliżającej się Wielkanocy i faktu, że śniadanie wielkanocne odbędzie się u nas, postanowiłam poszukać przepisu na babkę idealną. I wiecie co udało mi się. Ta babka spełnia wszystkie moje wymagania. Po pierwsze i najważniejsze jest wilgotna i orzeźwiająco cytrynowa, nadziana lemon curd, no i oczywiście jest naprawdę pyszna.
przepis znaleziony u BAYADERKI
duża forma na babkę
300 g miękkiego masła
240 g cukru
6 jajek
210 g serka kremowego typu Philadelphia
35 ml soku z cytryny
360 g mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
250 g kremu cytrynowego np. z TEGO przepisu
masło oraz kaszka manna do wysypania formy
Piekarnik nagrzać do 175 stopni C.
Formę do babki wysmarować dokładnie masłem i wysypać dokładnie kaszką manną. Jest to dość istotne ponieważ gdy nie zrobimy tego dokładnie, możemy mieć problemy z późniejszym wyjęciem babki z formy.
W misce przesiać mąkę oraz sól. Wymieszać i odstawić. Miękkie masło razem z cukrem utrzeć na puszystą masę. Nadal ucierając, dodawać po jednym jajku. W przypadku gdyby masa się zważyła, w trakcie ucierania dodać łyżkę mąki. Dodać serek i całość zmiksować. Na koniec do masy maślanej dodać powoli sok z cytryny. Utrzeć wszystko. Do utartej masy maślano-jajecznej dodać przygotowaną wcześniej mąkę. Całość delikatnie połączyć za pomocą szpatułki tylko do połączenia się składników. Do przygotowanej wcześniej formy wyłożyć 1/3 masy. Na masę wyłożyć 1/2 kremu cytrynowego. Następnie znowu 1/3 masy i 1/2 kremu. Na koniec wylać ostatnią część ciasta i rozprowadzić równo. Wstawić do piekarnika na około 70 minut. Piec do tak zwanego "suchego patyczka". Po tym czasie wyjąć formę z babką, odstawić na około 15 minut do ostudzenia i dopiero wtedy delikatnie wyciągnąć z formy. Na koniec babkę udekorować cukrem pudrem lub lukrem.
SMACZNEGO!!!
Uprzedzając pytania odnośnie patery na zdjęciach. To mój najnowszy nabytek, ceramika bolesławiecka. Pałam niestety wielką miłością do różnych gadżetów kuchennych, piszę niestety ponieważ mój Połówek nie podziela mojego zamiłowania do kolekcjonowania różnego typu talerzyków, pater i miseczek. Za każdym razem gdy wracam do domu z jakimś nowym akcesorium słyszę pytanie "A gdzie ty to zmieścisz?", bo niestety moje szafki kuchenne mają ograniczoną pojemność, nie mogę tego przeżyć. Ale wracając do tematu, jeśli ktoś ma ochotę nabyć taką paterę lub podobną zachęcam do pobuszowania w tym SKLEPIE. Ale ostrzegam, bo ciężko go opuścić z pustymi rękoma.
Ale pyszności! Planuję w weekend babkę i tez zastanawiam się nad jakims smacznym dodatkiem:))
OdpowiedzUsuńto polecam Lemon curd :) bardzo łatwo się robi :)
UsuńA ja bardzo lubię babki ;) i chyba zamiast tradycyjnej wielkanocnej skorzystam z Twojej propozycji! Ściskam i Ciebie i Figę :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę Deli :))) uściskaj Tofika :)
UsuńPysznie wygląda, uwielbiam wilgotne wypieki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna patera! Niestety szafki w kuchni są zawsze za mało pojemne, albo jest ich za mało ;)
OdpowiedzUsuńA jak babka? Wystarczająco wilgotna?
wystarczająco :) wszyscy wsuwali :)
UsuńA ceramikę z Bolesławca można też kupić w stacjonarnych sklepach (w Poznaniu są). Dla tych co wolą "pomacać" przed zakupem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna babka, świetne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie :) pozdrawiam :)
Usuńapetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚliczna babka, a jak wilgotna to jeszcze lepiej :).
OdpowiedzUsuńTeż myślę nad jakąś próbą generalną i przymierzam się do upieczenia baby. Pomysł z lemon curd bardzo mi się podoba, a patera jest po prostu boska :)!
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Po co w przepisie serek?
OdpowiedzUsuńdla smaku, dla wilgotności :)
UsuńPrzepraszam, żle sformułowałam pytanie. Chodziło mi o to, że w opisie wykonania babki nie ma serka. Więc kiedy go dodać?
OdpowiedzUsuńjuż poprawione, umknęło mi :) pozdrawiam :)
Usuńobłędna patera! :) Jak zawsze piękne zdjęcia, czekamy na jedno z nich! :)
OdpowiedzUsuńjuż poszło :) pozdrawiam :)
UsuńCudo! I babka i patera. A z lemon curd to już w ogóle musi być obłęd! Bolesławiec uwielbiam, ale najczęściej kupuję jako prezent a nie dla siebie :)
OdpowiedzUsuńjeśli smakuje tak, jak wygląda, to ja chcę spróbować :0
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i pewnie tak smakuje, a patera prezentuje się niesamowicie! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie cytrynowe babki, pycha ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie ;D
OdpowiedzUsuńJa też wolę babki wilgotne więc może upiekę tą właśnie jeśli w ogóle będę piekła babkę:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co cytrynowe! Pieklam kiedys babeczki z lemon curd i byly obledne. Twoja babke biore w ciemno. I to cala ! :))
OdpowiedzUsuńUsciski.
wilgotne ciasta to coś dla mnie, prezentuje się fantastycznie, cudnie będzie wyglądać na wielkanocnym stole
OdpowiedzUsuńa patera rewelacja, czy to jakiś limitowany Bolesławiec?
chyba nie limitowany, ale nie jestem pewna :) wiem że mają różne naczynia z tym wzorem :)
UsuńQuickpayportal
OdpowiedzUsuńQuick pay portal
Quickpayportal Code