GRZYBOWE PĘCZOTTO Z SEREM GROGONZOLA.

Po tych świętach wcale nie mam ochoty na słodycze, więc w najbliższej przyszłości nie liczcie na tego typu przepisy, no chyba że coś mnie najdzie. Na razie dopadł mnie leń i średnio chce mi się zbliżać do kuchni. Odpoczywam i rozmyślam nad zbliżającym się rokiem, który przyniesie ze sobą dużo zmian, a zwłaszcza jedną wielką. W marcu zostaniemy rodzicami i ponownie będzie to chłopak. Trochę przerażają mnie te zmiany, ale liczę że z czasem wszystko jakoś się uspokoi i znajdziemy swój nowy rytm. A tak wracając do jedzenia i tytułowego dania to zapraszam na ten nasz grudniowy hit, który dodawał sił w trakcie świątecznego szaleństwa. Grzyby, pęczak i ser pleśniowy to całkiem udane połączenie. 

GRZYBOWE PĘCZOTTO Z SEREM GORGONZOLA

3 porcje

50 g suszonych grzybów

1 łyżka oleju

1/2 cebuli

2 łyżeczki suszonego tymianku

150 g kaszy pęczak (przepłukana wodą)

1/2 szklanki cydru

400 ml bulionu (użyłam mieszanki bulionu z wodą po gotowaniu grzybów)

1 łyżka masła

30 g parmezanu

100 g sera gorgonzola

sól

pieprz

Grzyby zalać wrzątkiem i odstawić na około 15-20 minut. Po tym czasie ustawić na gazie gotować około 15 minut. Odcedzić, wywar zostawić. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, wrzucić cebulę pokrojoną w małą kostkę i zeszklić ją. Następnie doprawić tymiankiem i dorzucić kaszę pęczak. Całość chwilę smażyć ciągle mieszając. Zawartość patelni zalać cydrem. Gdy alkohol odparuje na patelnie wlać mieszankę bulionu z odstawionym wcześniej wywarem grzybowym. Zamieszać po czym przykryć pokrywką. Gotować na małym ogniu około 10 minut często mieszając. Następnie dorzucić grzyby, w razie konieczności gdyby płynu było za mało dolać jeszcze trochę bulionu lub wody. Wszystko dusić jeszcze około 5-10 minut aż pęczak zrobi się miękki, lecz nie przegotowany. Na koniec do pęczotta dorzucić starty parmezan, masło oraz gorgonzolę porwaną na mniejsze kawałki. Mieszać całość aż sery się rozpuszczą. Doprawić solą i pieprzem.

SMACZNEGO!!!