Ciasto czy nie-ciasto? W książce było opisane jako tarta, a raczej wypełnienie tarty bez kruchej otoczki. Tak naprawdę to te rozmyślania nie mają sensu, bo poniższe ciasto wyszło naprawdę pyszne. Do tego kubek z herbatką, lektura kulinarna i nic więcej nie potrzebuje w niedzielne popołudnie, no może tylko żeby weekend trwał jeden dzień dłużej.
CIASTO CYTRYNOWE
przepis z książki NAJLEPSZE DANIA BILLA
Billa Granger z moimi zmianami
tortownica o średnicy 18 cm
3 jajka
75 g mąki pszennej
180 g cukru pudru
100 g roztopionego i ostudzonego masła
300 ml śmietany kremówki
skórka i sok z 2 cytryn
cukier puder do przybrania
Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. Formę natłuścić.
Jajka ubić do uzyskania jasnej, puszystej masy. Stopniowo dodawać mąkę , ciągle ubijając. Następnie dodawać cukier puder, szczyptę soli, masło wlewając strumyczkiem oraz skórkę i sok z cytryn. Na końcu wlać śmietanę nadal mieszając. Całość przełożyć do formy uprzednio natłuszczonej i wstawić do piekarnika na 45 minut. Pozostawić w tortownicy do ostygnięcia. Następnie wyjąć, oprószyć cukrem pudrem i podawać.
SMACZNEGO!!!
Obawiam się, że do niedzieli może go już nie być, skoro takie pyszne. ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie:)))
UsuńJa bym z miłą chęcią poprosiła taki kawałek do porannej kawki:)
OdpowiedzUsuńproszę Cię bardzo:)))
UsuńWspaniale ciacho. Chetnie zjadlabym kawaleczek :) Takie cytrynowe to moje ulubione :))
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam! twoje wypieki sa do pożarcia! to pewnie przez te apetyczne fotki:)
OdpowiedzUsuńPiękne. W ogóle sobie myślę, że fajne te blogi... Myślisz, co by tu upiec w weekend - wchodzisz na przykład do Ciebie i ta da! jest pomysł. Tym bardziej, że mam taką małą fajną tortownicę, akurat na ilość składników. Chyba się jeszcze pokuszę o lemon curd na wierzch... Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńtak z lemon curde będzie pewnie jeszcze lepsze, to zagłębienie na górze jakby czekało na jakieś wypełnienie:))))
UsuńZwał, jak zwał, w każdym razie wygląda bardzo smacznie :) Cytrynowego ciasta jeszcze nigdy nie piekłam, musi być rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńbyło naprawdę dobre:)))
Usuńwygląda bosko bez względu jak się zwie:))
OdpowiedzUsuńcudne cytrynowe obrazki. też bym chciała o jeden dzień dłuzszy weekend..
OdpowiedzUsuńWygląda na pyszne i wilgotne
OdpowiedzUsuńLubię ciasta cytrynowe, najlepiej mocno wilgotne. Bez względu na nazwę ;)
OdpowiedzUsuńto było zdecydowanie wilgotne:)
UsuńO, jak pysznie wygląda ! Cytrynowa- to moje smaki :)
OdpowiedzUsuńzauroczyłaś mnie tym ciastem:)
OdpowiedzUsuńCudowne! Ależ mam na nie ochotę!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.
Pozdrawiam:)
uwielbiam cytrynowe! a Twoje wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:)))
UsuńPięknie wygląda; ) Musi być pyszne i lekkie; ) Zrobię. Na pewno : )
OdpowiedzUsuńMoje marzenia zbiegają się z Twoimi, i mój sernik był cytrynowy też.. Twoje ciasto wygląda pysznie, a klimat zdjęć pierwsza klasa, jak zawsze!!
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
UsuńLubię wszystkie cytrynowe ciasta, więc z polubieniem Twojego nie miałabym najmniejszego problemu, pychotka :)
OdpowiedzUsuńZnam to ciacho. Jest bosskie!:)))
OdpowiedzUsuńWygląda tak delikatnie... :)
OdpowiedzUsuńA jaką konsystencję ma ciasto w środku po upieczeniu? Bo chyba mi wyszedł zakalec :( Ale też pyszny ;)
OdpowiedzUsuńciasto tak naparwdę jest nadzieniem tarty, także wnętrze jest zwarte i mocno wilgotne:)
UsuńOoo to jednak nie zakalec :) podałam na ananasie i z bitą śmietaną, pyszności :)
OdpowiedzUsuńça a l'air bon! :)
OdpowiedzUsuń