Za oknem letnia i ciepła pogoda, a krzaki i półki warzywniaka uginają się pod ciężarem świeżych owoców. W takich okolicznościach przyrody jakoś się nie chce nic robić, chyba że piec ciasta z owocami, aby nasycić się nimi póki są. Ale w końcu się zmobilizowałam do napisania o warsztatach w których miałam przyjemność brać udział w minioną sobotę. Już po raz drugi przekroczyłam progi restauracji CUCINA, która słynie z najlepszej kuchni śródziemnomorskiej w Poznaniu. Jest to miejsce z niesamowitym klimatem, świetnym wnętrzem no i niezwykłą kartą menu, która zmienia się się dość często, a będę miała okazję się przekonać ponieważ udało mi wygrać voucher na niedzielny brunch, ale o tym później.
Tematem przewodnim warsztatów było Owocowe szaleństwo w wytrawnej odsłonie. Odbyło się ono pod patronatami marki ETERNO oraz BLOGERCHEF. Za zadanie mieliśmy skomponować przekąski z wykorzystaniem owocowych pyszności marki Eterno. Ale najpierw mogliśmy podziwiać mistrzowski pokaz Ernesta Jagodzińskiego, który wyczarowywał niesamowite dania z wykorzystaniem owocowych przetworów. A potem zaczęło się istne szaleństwo, bo inaczej nie można tego nazwać przy mnogości najróżniejszych składników które mieliśmy do wykorzystania. I tak po chwili kontemplacji nad dostępnymi składnikami przystąpiliśmy do tworzenia swoich interpretacji owocowych przekąsek w wytrawnym wydaniu. Ja przyrządziłam jagnięcinę z Figą z makiem (nawiasem mówiąc ta konfitura najbardziej mi smakowała) i z parmezanem na kiełkach ze słonecznika oraz z rozpędu drugą przekąskę składającą się z sera koziego zawiniętego w szynkę parmeńską z ognistymi pomidorkami koktajlowymi na kiełkach różnego rodzaju.
Na koniec jury wybrało trzy najlepsze dania w kategoriach : najsmaczniejsze ( tu wygrał Paweł z KUCHNI SŁONIA), najładniejsze (wybrano danie Doroty z KUCHENNYCH SZALEŃSTW), najoryginalniejsze i tu wygrały moje dania, z czego cieszę się niezmiernie, zwłaszcza z nagrody :). Po części oficjalnej mieliśmy okazję uraczyć się domowymi wypiekami, przygotowanymi przez koleżanki blogerki. Furorę zrobił sernik z morwami upieczony przez Gosię z W GARZE MIESZANE a także ciasto czekoladowo-miętowe z kardamonem Grażyny z GRAŻYNA GOTUJE. Obydwa wypieki zostały także docenione przez szefa kuchni i nagrodzone.
Cucinę opuszczałam bardzo zadowolona, strasznie najedzona i obciążona prezentem w postaci przetworów firmy Eterno, w tym także słoiczkiem Figi z makiem, którą udało mi się zdobyć dzięki wymianie z GRUSZKĄ. Teraz czekam na jesienne wieczory kiedy będę się raczyć wiśniami w rumie i herbatą z cytrynkami w syropie.
Gratulacje! :-)
OdpowiedzUsuńale super impreza :) chciałabym wziąć udział w podobnych warsztatach :)
OdpowiedzUsuńSłońce, jak następnym razem będziesz się wybierać, to zabierz mnie ze sobą i.. już:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :) dam znać :)
UsuńW sierpniu kolejne eventy dla blogerów i warsztaty: http://www.blogerchef.pl/#!aktualno-02/c7lc Zapraszam!
Usuń
OdpowiedzUsuńNareszcie zobaczyłam Twoje przekąski, a ciekawa ich byłam ! Ciekawe zastawienia :)
dzięki Grażynko :)
UsuńNiezwykłe przekąski:)
OdpowiedzUsuńPycha!
Serdecznie gratuluję wygranej! :D Teraz już rozumiem skąd imię Twojej kotki (ulubiona konfitura) ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) nie, nie najpierw była Figa a dopiero potem konfitura :)
Usuń