Jedno z ulubionych dań kojarzących się z dzieciństwem i czasami gdy najważniejszą rzeczą w wakacje to była możliwość spędzenia jak największej ilości czasu goniąc po podwórku w promieniach lipcowego słońca. A gdy zaburczało w brzuchu wpadało się do kuchni w której Babcia przygotowywała pyszne kopytka. W babcinej wersji podsmażone na dużej ilości masła z chrupiącą cebulką. Dzisiaj ja te kopytka podaje trochę podrasowane z całą masą tymianku i w sosie pomidorowym, ale to podrasowanie w ogóle nie przeszkadza w powrocie myślami do tamtych szczęśliwych chwil.
Tymiankowe kopytka podaje na pięknej ceramice bolesławickiej z nowym wzorem którą lada chwila będzie można nabyć o TU.
TYMIANKOWE KOPYTKA Z SOSEM POMIDOROWYM
3 porcje
KOPYTKA
700 g ugotowanych ziemniaków
160 g mąki pszennej
1 jajko
świeży tymianek
sól
pieprz
SOS POMIDOROWY
1/4 cebuli
2 ząbki czosnku
1 puszka pomidorów
2 łyżki przecieru pomidorowego
sól
pieprz
suszony tymianek
świeży tymianek
olej
Ziemniaki najlepiej ugotować i udusić na gładkie puree dzień wcześniej. Do ziemniaków dodać mąkę, jajko oraz przyprawy oraz zagnieść z całości ciasto. Z ciasta na podsypanej mąką stolnicy formować wałki z których wycinać pod skosem kluski. W dużym garnku zagotować wodę, którą przed wrzuceniem kopytek należy posolić. Kluski wrzucać do wrzącej wody i po wypłynięciu ich na górę gotować jeszcze około 3-4 minut. Po tym czasie kopytka wyciągnąć ze wrzątku i odcedzić. Jeśli nie będą od razu zjadane polać je olejem aby się nie posklejały.
Na patelni podgrzać łyżkę oleju po czym wrzucić na niego pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy ta się zeszkli dorzucić do niej pokrojony czosnek. Po chwili na patelnię wlać pomidory z puszki oraz wrzucić przecier pomidorowy, a także doprawić suszonym tymianek, solą i pieprzem. Gotować około 10-15 minut aż sos się trochę zredukuje. Na koniec dorzucić świeży tymianek. Kopytka przed podaniem proponuje podsmażyć na maśle do zrumienienia się i podawać polane sosem.
Smak mojego dzieciństwa to kopytka na słodko- z roztopionym masełkiem i cukrem ;)
OdpowiedzUsuńTakie w innej wersji jak u Ciebie, także bardzo mi się podobają :)
Piękne zdjęcia i talerz! Zachwycam się :) Możesz napisać skąd talerz? i jakim obiektywem robisz zdjęcia? Serdecznie pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńAniu dziękuje bardzo za miłe słowa :) Talerz będzie dopiero w sprzedaży link do sklepu we wstępie a zdjęcia robię obecnie obiektywem 50 mm 1.4 :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSuper, dziękuję Ci bardzo :)
UsuńSianko, lubiłam kopytka i nawet wolałabym takie podrasowane:)
OdpowiedzUsuńWiesz, ze co chciałam zamówić w ceramice, to nigdy tego nie mieli... Ile ja tam z nimi emaili wymieniłam... Ale będę jeszcze próbować...:)
ANIU pyszności! A jaka mąka mogę zastąpić przenną żeby bezglutenowo bylo?
OdpowiedzUsuńAlbo ziemniaczaną albo kukurydzianą, chociaż się przyznam że nie mam doświadczenia w tej materii :) Pozdrawiam i mam nadzieje że się udadzą :)
Usuńświetny pomysł chętnie bym takie zjadła:)
OdpowiedzUsuńA u mnie nie robiło się kopytek. Chyba dużo straciłam ;)
OdpowiedzUsuńAch, pysznie wyglądają. Jako dziecko też zajadałam się kopytkami, ale ja najbardziej lubiłam takie polane masłem i cukrem<3
OdpowiedzUsuń