Dzisiaj bez kwiatka, ale za to z pysznym słonecznym ciastem z marakują :)
Wszystkiego najlepszego wszystkim Paniom tym małym i tym dużym :)
CIASTO CYTRYNOWE Z LEMON CURD I MARAKUJĄ
foremka o średnicy 18 cm
1/2 Lemon curd z TEGO przepisu
3 owoce marakui
BEZA* (można przygotować ją dzień wcześniej)
2 białka
100 g drobnego cukru
1 łyżka soku z cytryny
* Z podanego przepisu wychodzą dwa blaty bezowe, najlepiej zrobić dwa w przypadku gdyby jeden się pokruszył.
CIASTO CYTRYNOWE
4 żółtka*
60 ml oleju rzepakowego
120 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka i sok z 1 cytryny
4 białka*
120 g drobnego cukru
*składniki muszą być w temperaturze pokojowej
BEZA
Piekarnik nagrzać na 140 stopni C. W misce umieścić jedno białko, sok z cytryny oraz cukier. Ubijać na wysokich obrotach dodając po chwili gdy masa zacznie być puszysta pozostałe białko. Całość ubijać na bardzo sztywną masę. Na blaszce rozłożyć papier do pieczenia na którym odrysować dwa okręgi o średnicy 18 cm. Masę z białek rozłożyć równomiernie w okręgach i uformować szpatułką. Blachę z masami wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 30-40 minut, pilnując aby beza za bardzo się nie przyrumieniła.
CIASTO CYTRYNOWE
Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. W jednej misce ubić żółtka razem z połową cukru oraz skórką oraz sokiem z cytryny na jasną, puszystą masę. Pod koniec ubijania wlać do nich olej cienką strużką. Do drugiej miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia a w trzeciej ubić białka na sztywną masę dodając do nich stopniowo pozostały cukier w trakcie ubijania. Na koniec połączyć za pomocą szpatułki żółtka z mąką a następnie z połową ubitych białek. Na koniec bardzo delikatnie do masy wmieszać pozostałą część białek i bardzo powoli wymieszać. Formę przygotować wykładając jej spód papierem do pieczenia a boki smarując masłem i wysypując mąką. Ciasto przelać do formy i umieścić ją w nagrzanym piekarniku na około 40 minut pilnując aby góra za bardzo się nie zrumieniła.
CAŁOŚĆ
Mając gotowe wszystkie elementy można złożyć ciasto umieszczając spód cytrynowy na paterze, następnie smarując go lemon curd i wykładając na niego miąższ marakui. Całość przykryć wystudzoną bezą i ponownie miąższem marakui.
Wygląda obłędnie!! :)
OdpowiedzUsuńW końcu jest przepis. Wygląda obłędnie. :)
OdpowiedzUsuńobłędne zdjęcia. rety, rety!
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńJaki wysoki! Pięknie wygląda: )
OdpowiedzUsuńPrzeurocze! *.*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cytrusowe wypieki!
Bajeczne! Najlepszego :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie, że zjadłybyśmy całe ciacho od razu !!! :) Mniam
OdpowiedzUsuńuwielbiam marakuję, a to połączenie smaków wydaje się być bezbłędne :)
OdpowiedzUsuńNiebo:-), cudnie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńCudenko
OdpowiedzUsuńu mnie musiałoby być 2 takie wilekością ;-) smakowite połączenie
OdpowiedzUsuńPrzepis super, tylko niestety link do lemon curd nie działa.
OdpowiedzUsuńMimi dzięki za info, już poprawione :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNa zdjęciach wygląda pysznie, jednak pomimo prób ciasto upada :< Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane.
OdpowiedzUsuńPaulina nie wiem dlaczego Ci opada, ale jeśli nie dużo to nie ma znaczenia ponieważ górę ma zwieńczyć beza także nie powinno to za bardzo się rzucać w oczy :) Pozdrawiam :)
Usuń