Panuje przekonanie, że jeśli robi się coś szybko to nie zawsze wychodzi to dobrze. Tak jest w wielu aspektach życia, lecz jeśli chodzi o gotowanie często nie jest to równoznaczne. Na przykład jeśli chodzi o taką quesadille. Wystarczą gotowe tortille, jakieś warzywo, mięso i obowiązkowo ciągnący ser i mamy obiad w 10 minut dosłownie. Często w sytuacji kryzysowej, gdy nie ma czasu na obiad lub mamy chęć na jakąś dobrą kolację korzystamy z takiej opcji. W tym przypadku przyrządziłam je z chorizo, cukinią i cheddarem, ale możecie wrzucać na co tylko najdzie Was ochota.
4 sztuki
4 pszenne tortille
kilka plasterków chorizo
mała cukinia
kawałek cheddara
konserwowe papryczki jalapelo
jogurt do podania
olej
Patelnie grillową lub zwykłą rozgrzać porządnie. Na połowie tortilli rozłożyć chorizo, cukinię pokroją w plastry, startego cheddara i pokrojone w drobniejsze kawałki papryczki jalapelo. Tortille złożyć na pół, jej wierzch posmarować olejem po czym ułożyć na nagrzanej patelni. Smażyć z każdej strony do zrumienienia i roztopienia się sera. Nie nakładać zbyt wielu składników, ponieważ mogą się wtedy nie podgrzać. Podawać z jogurtem lub jakimś sosem, na przykład SOSEM ROMESCO .
SMACZNEGO!!!
Chętnie bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńW takiej wersji jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńHmm, moja ulubiona klasyka <3
OdpowiedzUsuńale bym zjadla !
OdpowiedzUsuńŚródziemnomorskie klimaty na talerzu - to lubię! :) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńMmmm...to musialo byc pyszne! Nastepny razem wpraszam sie na kolacje :)
OdpowiedzUsuń