środa, 19 sierpnia 2015

TARTA TATIN Z POMIDORAMI I FETĄ.

Wszyscy narzekali na sierpniowe upały i ja także, w tym roku były trochę nie do zniesienia i dały chyba nam wszystkim w kość. Były minęły a wraz z ich odejściem zaczęły się zimnie poranki. Poranki które zwiastują że lato niestety ma się ku końcowi. Czując w kościach jesień staram się jeszcze bardziej korzystać z letnich dobrodziejstw i zajadam się pomidorami. Choć bardzo lubię je na kanapce czy w prostej sałatce, próbuje je podawać także w innej formie, na przykład w takiej odwróconej tarcie. Spróbujcie i Wy.



TARTA TATIN Z POMIDORAMI I FETĄ
forma o średnicy 25 cm

1/2 cebuli
3 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
1 łyżka brązowego cukru
2 łyżki octu balsamicznego
4 duże pomidory różnych odmian oraz kilka koktajlowych (powinno ich być tyle aby pokryły całe dno formy)
gałązka rozmarynu
130 g sera feta
sól oraz pieprz do smaku
1 arkusz ciasta francuskiego

Piekarnik nagrzać na 200 stopni C. Na patelni rozgrzać oliwę po czym wrzucić na nią pokrojoną w piórka cebulę. Gdy się zeszkli dorzucić do niej czosnek pokrojony w plasterki oraz rozmaryn. Chwilę smażyć i całość zalać octem balsamicznym a następnie doprawić cukrem oraz solą. Gdy cukier się rozpuści na patelnie wrzucić pomidorki koktajlowe oraz duże pomidory przekrojone na pół. Pomidory smażyć 2 minuty aż troszkę zmiękną i odstawić z ognia. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia wypuszczając papier na zewnątrz. Zawartość patelni przełożyć do formy pomidory układając przecięciem do dołu. Pomiędzy pomidory powpychać kawałki pokruszonej fety. Z arkusza ciasta wyciąć okrąg minimalnie większy od formy. Przykryć nim pomidory ułożone w formie zaginając lekko ciasto do środka. W górze ciasta zrobić otwory aby para miała gdzie ujść. Piec w nagrzanym piekarniku około 30-35 minut aż ciasto ładnie się zrumieni. Tartę przełożyć na talerz do góry dnem.
SMACZNEGO!!!





Na więcej pomidorowych przepisów zapraszam do letniego wydania FOOD culture 

2 komentarze:

  1. Świetny przepis, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłam niedawno coś podobnego - smakowało obłędnie!
    Twoja wygląda cudownie :)
    A - ja na upały nie narzekałam. Cudownie było, choć trochę cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE POZOSTAWIONE MIŁE SŁOWA:)

TOP