I znowu jestem zaskoczona smakiem dyni. Znowu nie byłam przekonana do końca co mi z tego wyjdzie, a wyszło pyszne danie obiadowe, jednogarnkowe, typowo na jesienne popołudnie. Mam nadzieje że dynia zaskoczy mnie jeszcze nie raz:)
KURCZAK Z DYNIĄ I PIECZARKAMI
(przepis z KWESTII SMAKU)
500 g filetów z udźca kurczaka
świeży tymianek
papryka ostra
sól
pieprz
500 g miąższu z dyni ( po obraniu i wydrążeniu, ja użyłam dyni hokkaido)
350 g pieczarek
1 cebula
3 łyżki mąki
2.5 łyżki masła
1 łyżka oliwy
100 g śmietanki kremówki 30%
600 ml bulionu ( przepis poniżej)
natka pietruszki
pół łyżeczki płatków chili
DOMOWY BULION
3 szklanki wody
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka oliwy
4 gałązki natki pietruszki
1 marchew
1 pietruszka
kawałek selera
mała cebula
suszony grzybek
W garnuszku umieścić wszystkie składniki, zalać wodą. Doprawić solą i pieprzem. Gotować na małym ogniu 40 min.. Do czasu wykorzystania bulionu, trzymać jego wysoką temperaturę.
Kurczaka podzielić na mniejsze części, przyprawić pieprzem , solą, papryką oraz oliwą. Całość obtoczyć w mące. W większym garnku z grubszym dnem rozgrzać masło oraz kapkę oliwy lub oleju i smażyć kurczaka do porządnego zrumienia z każdej strony.
W międzyczasie dynię obrać i pokroić na mniejsze kawałki, to samo zrobić z pieczarkami. Cebulę pokroić w kostkę. Gdy kurczak się zrumieni wyjąć go z garnka,wlać oliwę i wrzucić cebulę . Do zeszklonej cebuli dorzucić pieczarki i całość zrumienić. Wyłożyć pieczarki na talerz i znowu do tego samego garnka wrzucić masło i po rozpuszczeniu dorzucić dynię. Podsmażać przez ok 3-5 min.. Na dyni ułożyć kurczaka i całość zalać gorącym bulionem, doprawić płatkami chili. Kurczak ma być częściowo zanurzony w bulionie. Gotować ok 5 min do czasu aż dynia będzie miękka.
W oddzielnym naczynku wymieszać śmietankę z kilkoma łyżkami sosu, a potem całość wlać do garnka, rozprowadzić ostrożnie. Dosypać usmażone wcześniej pieczarki z cebulką oraz natkę pietruszki i chwilę pogotować. Podawać z tłuczonymi ziemniakami.
SMACZNEGO!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I nie raz i nie dwa, bo to przecież DYNIA jest...! Biorę Twój garnek z całą zawartością:)
OdpowiedzUsuńTylko powiedz jeszcze, Siankoo, jak możesz..., co to za garnek, bo szukam do kuchni białych...:)
p.s wyłącz proszę weryfikację w komentarzach, bo utrudnia życie - już trzy razy próbowałam wpisać te literki...
nawet nie wiedziałam że takową posiadam, już szukam gdzie to wyłączyć:))) a garnek dostałam w prezencie, ale wiem że nabyty był w Duce:))) pozdrawiam
Usuń
UsuńWchodzisz w Ustawienia, tam w Komentarze, zjeżdżasz do dołu i natrafisz na pyt:"pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy?" zaznaczasz NIE i na dole na pomarańczowym ZAPISZ USTAWIENIA.
Gotowe:)
dzięki, dzięki już zmieniłam, mnie też to wkurza zawsze:)))
Usuńchyba wiem co jutro na obiad zrobię, zwłaszcza, że po dynię się wybieram :)
OdpowiedzUsuńDanie wygląda rewelacyjnie! CHyba się skuszę na Twój przepis, bo ten kurczaczek z dynią naprawdę mnie kusi... ;)
OdpowiedzUsuńskuś się skuś, naprawdę warto:)))
Usuńa ja jestem zaskoczona możliwościami jakie dynia nam daje!
OdpowiedzUsuńja też, mam bardzo długą listę do zrobienia tej jesieni, nie wiem czy zdąże:)))
UsuńDynię poznałam dopiero niedawno, w dziecińsktwie koajrzyła mi siżę z amerykańskim świętem, a teraz dodaję ją do wszystkiego i zawsze czekam z utęsknieniem na sezon. Cudny przepis, do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńja też dodaję do wszystkiego, tak się zastanawiam czy przecieru z dyni nie pasteryzować, żeby móc korzystać całą zimę:)))
UsuńBardzo bardzo fajne danie...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i fajne danie :) Już czuję, że sezon dyniowy w pełni :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, szykuje następne dyniowe wpisy:)))
Usuńzapowiada się bardzo smakowite danie
OdpowiedzUsuńbardzo fajna propozycja - na szczęście zostało mi jeszcze trochę dyni (którą na marginesie jem już tydzień, dzień w dzień!) na 100% sprawdzę jak to smakuje :) (odjazdowy garnek! ;))
OdpowiedzUsuńJuz czuje jak pachnie i smakuje :) Lubie dodatek dyni w potrawach. To takie jesienno-slodkie smaki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
ja dynię w tym roku odkryłam i jestem zauroczona, również pozdrawiam:)))
Usuńno i wracamy do starych przepisów :) ! MaRuda pozdrawia z nad korbola :)
OdpowiedzUsuńdobrze wspomnieć, że to przepis z kwestiasmaku.com
OdpowiedzUsuńNo i widzę że Anonimy mają znowu tendencję do nie czytania całych przepisów i wpisów, wspomniane jest na samym początku, proponuje czytać uważniej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń