Do opisanego we wcześniejszym poście kurczaka polecam pieczone warzywa korzeniowe i znowu "mniej znaczy więcej".
PIECZONE WARZYWA KORZENIOWE
ziemniaki
marchewki
pietruszki
sól
pieprz
oliwa z oliwek
Warzywa umyć i obrać ze skórki. Pokroić ziemniaki w cząstki, marchewki i pietruszki wzdłuż.
Całość rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Skropić oliwą z oliwek oraz doprawić pieprzem i solą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30-40 min.. Ja te warzywa podaję z kurczakiem z poprzedniego wpisu , więc wstawiam do piekarnika po zmniejszeniu temperatury do 200 stopni, czyli pieką się z nim równocześnie 40 min..
SMACZNEGO!!!
Dokładnie, mniej znaczy więcej (mówi to ta ze skłonnością do kiczu;)) - pyszne są takie warzywa :) Z podobnych zrobiłam konkursową sałatkę: zapraszam do głosowania :) http://www.kulinarnyblogroku.pl/przepisy/pokaz/?id=913
OdpowiedzUsuńZgadzam sie: czasem im prosciej, tym lepiej. A do takiego kurczaka nie pasuje nic wymyslnego i juz.
OdpowiedzUsuńdobra takie proste, klasyczne warzywa, ich smaki są często niedoceniane. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pieczone warzywa. Idealne do obiadu, do... Chyba wszystkiego. Chrupać można nawet solo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam pieczone warzywa, maja swój urok a i 40 minut nie trwa tak długo.
OdpowiedzUsuńThe chicken looks beautifully roasted..wud love to try baking more savouries! Love the pictures...making me hungry:)
OdpowiedzUsuńthank you very much:)
Usuńczesc,
OdpowiedzUsuńodkrylam twojego bloga przez mniamspinka i jestem zachwycona! przepiekne zdjecia, swietne przepisy... bede zagladala czesciej!
basia
Ah to Twoje cudowne zdjęcia na wykrywaczu były :) Naprawdę idealne! :)
OdpowiedzUsuńOj, chodzą za mną takie...
OdpowiedzUsuń