Tak jak już pisałam przy okazji przepisu na CURRYSTRÖMMING czas grudniowy to dla mnie czas śledziowy, ale także ciasteczkowy. Wtedy właśnie chodzą za mną, śnią mi się i prześladują różnego typu ciasteczka, zwłaszcza świąteczne. W tym roku me serce skradły te migdałowe pyszności przekładane dżemem malinowym. Są naprawdę bardzo dobre, więc podczas kosztowania trzeba uważać aby wszystkie nie zniknęły z talerzyka za jednym razem.
CIASTKA LINZER
około 15 złożonych ciastek
120 g migdałów
120 g mąki pszennej
50 g drobnego cukru
1 laska wanilii
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 jajko
120 g zimnego masła
1/2 słoiczka dżemu malinowego
cukier puder do posypania ciastek
Migdały jeśli są w skórce zalać wrzątkiem i zostawić na 5 minut. Po tym czasie przecedzić je i obrać ze skórki , która dzięki zabiegowi zalania wrzątkiem będzie bardzo łatwo odchodzić. Tak przygotowane migdały zmielić drobno. W misce miksera umieścić mąkę, cukier, zmielone migdały, ziarenka z laski wanilii, cynamon, proszek do pieczenia oraz sól. Dodać do wszystkiego zimne masło pokrojone w kostkę i całość rozetrzeć palcami do konsystencji piasku. Następnie dodać jajko i zagnieść kruche ciasto. Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i umieścić w lodówce na minimum godzinę. Piekarnik nagrzać na 170 stopni C. Ciasto rozwałkować i wycinać z niego ciastka. Wycięte ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w nagrzanym piekarniku około 15 minut aż ciastka się zrumienią. Upieczone i ostudzone ciastka smarować dżemem i składać razem. Na koniec wszystkie posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
Są niesamowicie urocze; też mam w planie takie upiec :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają pięknie. Ja też zawsze piekę na Święta, może właśnie skuszę się na ten przepis w tym roku :)
OdpowiedzUsuńCudna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńTeż za mną chodzą ciasteczka, wyciągam książki i nie mogę się zdecydować :)
OdpowiedzUsuń