Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAKARON. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAKARON. Pokaż wszystkie posty

środa, 31 maja 2017

MAKARON Z BROKUŁEM, SUSZONYMI POMIDORAMI, SZYNKĄ PARMEŃSKĄ I SEREM GORGONZOLA.

Gdy jestem w niedoczasie, co ostatnio zdarza mi się ciągle, wcale nie chce mi się eksperymentować w kuchni. I gdy normalnie uwielbiam gdy mogę spokojnie dodawać różne składniki i powolnie mieszać zawartość garnków, to w niedoczasie stawiam na sprawdzone połączenia. Tym razem ser pleśniowy i brokuł wzbogaciłam o suszone pomidory i szynkę parmeńską, a to wszystko z moim ukochanym pappardelle. Smacznego ;)



poniedziałek, 27 lutego 2017

MAKARON Z PIECZONĄ DYNIĄ, SZYNKĄ I SZAŁWIĄ.

Czuje że minionej jesieni nie wykorzystałam sezonu dyniowego w pełni. Nie wiem czym było to spowodowane, zabieganiem w pracy czy może oswajaniem się z myślą że nadchodzi rewolucja w naszym życiu. Nie wiem, ale żałuję, więc gdy trafiam jeszcze w sklepie na dorodny okaz dyni piżmowej nie waham się wcale i kupuje ją. Dynia standardowo ląduje w naszej ulubionej DYNIOWEJ Z CURRY, ale zostaje jeszcze kawałek w sam na ten makaron z szynką i szałwią. Mówię Wam to poezja dyniowa :)




poniedziałek, 7 listopada 2016

PAPPARDELLE Z BRUKSELKĄ I BOCZKIEM.

Dzisiaj mam dla Was przepis na szybki makaron z brukselką i boczkiem, mocno zainspirowany przepisem Donny Hay. Ja pokusiłam się o dodanie do niego pokruszonych orzechów laskowych i powiem Wam, że to był strzał w dziesiątkę.


czwartek, 1 września 2016

MAKARON NADZIEWANY KURKAMI I RICOTTĄ W SOSIE POMIDOROWYM.

Wrzesień powitał nas pięknym słońcem. Mam nadzieje że zwiastuje to złotą, piękną jesień, podczas której jeszcze trochę się wygrzejemy no i która oczywiście będzie obfita w grzyby. Bo jesień bez porannych, grzybowych wypraw jest po prostu mało jesienna. 
A gdy już nazbieracie pełne koszyki i będziecie mieć siłę po ich oczyszczaniu i przygotowywaniu do suszenia, koniecznie zróbcie ten nadziewany makaron, zapewniam że będzie Wam smakował.


piątek, 27 maja 2016

MAKARON Z PESTO I PIECZONYMI RZODKIEWKAMI.

Dzisiaj mam dla Was przepis który urzekł mnie nie tylko smakiem ale także wyglądem. Soczyście różowe rzodkiewki (tak to jest ich rzeczywisty kolor po upieczeniu) skąpane we wstęgach makaronu. A to wszystko wykończone zielonym pesto z liści rzodkiewek. Proste, piękne i pyszne wiosenne danie. Zapraszam :)



wtorek, 4 sierpnia 2015

MAKARON PRIMAVERA.

Miał być deser dzisiaj i to chłodzący, ale nie samymi lodami człowiek żyje a przeglądając nieopublikowane posty przypomniałam sobie o tym pysznym makaronie. Jeśli będzie Wam się chciało robić obiad w ten upalny dzień to polecam bardzo, zwłaszcza że dobrodziejstwo warzyw właśnie trwa. Jeśli nie uda Wam się dostać szparagów bo sezon na nie raczej się już zakończył, zastąpcie je czymś innym lub po prostu pomińcie.


poniedziałek, 27 lipca 2015

MAKARON NADZIEWANY BOBEM, RICOTTĄ I SZYNKĄ SERRANO.

Połączenie bobu oraz ricotty sprawdziło się nie raz (między innymi w TEJ tarcie) . Tym razem dodałam do niego chrupiącą szynkę serrano co wzbogaciło konsystencję oraz smak i tak oto powstał bardzo przyjemny, letni obiad. Zachęcam Was do przygotowania go póki zielone ziarna bobu zerkają ze sklepowych półek.

poniedziałek, 13 lipca 2015

MUSZLE NADZIEWANE BOBEM I CUKINIĄ ZAPIEKANE W SOSIE POMIDOROWYM.

Jeśli nie macie pomysłu na obiad to polecam te nadziewane muszle, które powstały z tego co znalazłam w lodówce. Lubię takie dania które nie dosyć że smakują to jeszcze zawierają w sobie składniki które zapewne zmarnowały by się zapomniane w lodówce. Kawałek cukinii, reszta bobu z poprzedniego obiadu a do tego pyszny pomidorowy sos. Wszystko zapiekane pod ciągnącą się skorupką z mozarelli, której termin przydatności powoli dobiegał końca stworzyły pyszny, letni obiad. Podzieliłabym się z Wami ale wszystko zniknęło w bardzo szybkim tempie. 


piątek, 17 kwietnia 2015

WENECKIE RAGU Z KACZKI.

Początek Wiosny i słońce za oknem może nie nastrajają do długogotowanych dań jednogarnkowych. Zaczynamy myśleć już o pierwszych nowalijkach i generalnie mamy apetyt na zielone warzywa. Jednak gdy słońce grzeje tylko zza szyby a na dworze przeszywający wiatr warto wtedy na obiad rozgrzać się takim gorącym, przyjemnie cynamonowym ragu podanym ze świeżym makaron. 

wtorek, 6 maja 2014

MUSZLE NADZIEWANE KIEŁBASĄ I NASIONAMI KOPRU WŁOSKIEGO.

Korzystając z niesprzyjające i jeszcze chłodnawej pogody wrzucam na bloga pyszny przepis na nadziewane makaronowe muszle, bo zaraz zaczną pojawiać się na nim bardziej wiosenne propozycje. Przepis ten jest inspirowany przepisem Jamie Oliviera dzięki któremu poznałam pyszne połączenie kiełbasy z dużą ilością kopru włoskiego, które przyjemnie łechta podniebienie, zwłaszcza że wcześniej nie byłam zwolenniczką doprawiania czegokolwiek tymi nasionami. Was zapraszam na pyszne danie a ja uciekam kurować się imbirem i miodem, bo dopadło mnie na weekendzie majowym jakieś choróbsko. Miłego dnia :)

piątek, 25 października 2013

RAVIOLI Z DYNIĄ, PROSCIUTTO I MASŁEM SZAŁWIOWYM.

Dzisiaj wrzucam przepis który możecie także znaleźć w SPRING PLATE, który jak już wspominałam wcześniej miałam przyjemność współtworzyć. Polecam bardzo nadzienie do ravioli bo przyznam nieskromnie że wyszło mi bardzo dobre, tak dobre że prawie się zapomniałam i całość o mały włos a zniknęłaby z miseczki. Na całe szczęście odpowiednia ilość się uchowała i mogłam zrobić te ravioli.


poniedziałek, 23 września 2013

RAVIOLI Z RICOTTĄ W SOSIE TRUFLOWYM.

Pamiętam jak dziś dzień w którym pierwszy raz spróbowałam smaku prawdziwej trufli. Moja przyjaciółka ze wczesnego dzieciństwa miała przyjemność być na wymianie studenckiej we Włoszech i przywiozła stamtąd słoiczek salsy truflowej. Któregoś razu zaprosiła mnie na obiad abym spróbowała tego specyfiku. Wchodząc do kuchni pierwsze co mnie uderzyło to zapach ulatniającego się gazu :) bo trufle mają taki specyficznym zapach no i oczywiście smak. Pamiętam że Karolina podała zwykły makaron tylko z dodatkiem masła i owej salsy, ale co to był za smak. W sumie trufle nie potrzebują za wielu dodatków, są pyszne same w sobie. Będąc na wakacjach w Toskanii ich zapach unosił się z prawie każdej restauracji. Próbowałam ich nie raz i za każdym razem była wniebowzięta, także gdy nasz wyjazd zbliżał się ku końcowi oczywiście zaopatrzyłam się z truflowy słoiczek, a nawet dwa :)
 Więc gdy tylko w naszym wspólnym gotowaniu nadarzyła się okazja przyrządzić ravioli jakoś tak wszystko złożyło mi się w całość i oto są, pyszne ravioli w sosie truflowym.
Dziś w wirtualnej kuchni spotkałam się z : MARTĄ, MAGGIEMIRABELKĄ , BARTOLDZIKIEM  oraz WOJTKIEM. U nich też znajdziecie przepisy na ravioli.



czwartek, 27 czerwca 2013

MAKARON ZE SZPINAKIEM, CUKINIĄ I ŁOSOSIEM.

Naprawdę rzadko zdarza mi się powtarzać dania które zamieszczam na blogu. Oczywiście fakt ten nie wynika z tego że coś jest nie smaczne, tylko z przypadłości którą posiada na pewno każdy bloger kulinarny, a mianowicie chęci eksperymentowania i poznawania nowych smaków. Jeśli chodzi o makaron w tym wpisie to zrobiłam go już dwa razy i zapewne na tych dwóch się nie skończy. Mam nadzieje że to dla Was wystarczająca rekomendacja ;) Zapraszam :)

 

MAKARON ZE SZPINAKIEM, CUKINIĄ I ŁOSOSIEM
Salmon, Spinach & Zucchini Pasta
2 porcje

1 mała cukinia
250-300 g świeżego szpinaku
100 g wędzonego łososia
2 ząbki czosnku
100 ml śmietanki 30%
garść prażonych pestek dyni
olej
sól
pieprz

250 g pappardelle 

Cukinię umyć, przekroić na cztery części i z każdej wykroić miąższ z pestkami. Resztę cukinii razem ze skórką zetrzeć na tarce o dużych oczkach i odstawić. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i wrzucić na nią pokrojone w plasterki ząbki czosnku. Gdy się zeszklą dorzucić do nich wcześniej umyty i pokrojony na mniejsze części szpinak. Po chwili, gdy szpinak straci swoją objętość umieścić na patelni przygotowaną wcześniej cukinię i chwilę smażyć. Następnie dorzucić rozdrobionego na mniejsze kawałki wędzony łososia. Gdy chwilę się podsmaży, wlać na patelnię śmietankę i całość doprawić solą i pieprzem. Na koniec do sosu dorzucić garść uprażonych pestek dyni. Najlepiej smakuje z makaronem pappardelle ale można użyć także innego rodzaju.
SMACZNEGO!!!



niedziela, 21 października 2012

CANNELLONI Z DYNIĄ.

Jak wiadomo możliwości dyniowe są nie ograniczone, tym razem wykorzystałam to dobro jako nadzienie cannelloni. Dynie należy najpierw upiec, bo to wydobywa jej najlepsze smakowe walory. Doprawić i gotowe, mamy pyszne nadzienie. Do tego sos pomidorowy i lekki sos beszamelowy z serem ricotta. Polecam, trzeba tylko pamiętać aby porządnie doprawić dynie.


CANNELLONI Z DYNIĄ
(inspiracja z książki NAKARM MNIE Billa Grangera)

10 rurek makaronu cannelloni
starty parmezan

FARSZ
800 g dyni Hokkaido ( zważyłam ze skórką)
1 duża cebula
oliwa z oliwek
suszony tymianek
1/2 łyżeczki  suszonych płatków chili
sól
pieprz

SOS POMIDOROWY
puszka siekanych pomidorów
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
ząbek czosnku
suszone oregano
sól
pieprz

SOS SEROWY
20 g masła
1 1/2 łyżki mąki pszennej
375 ml mleka
1 liść laurowy
125 g sera ricotta
sól
pieprz

Piekarnik nagrzać na 200 stopni. Wydrążoną i pociętą na kawałki dynie oraz cebulę umieścić na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Skropić oliwą, doprawić tymianek, płatkami chilli, solą oraz pieprzem. Wstawić do piekarnika na 45 minut.
Przyrządzić sos pomidorowy. Do garnuszka wrzucić pomidory. Doprawić solą oraz pieprzem. Po zagotowaniu wcisnąć do sosu czosnek, dosypać oregano dla smaku. Chwilę pogotować. Zagęścić przecierem pomidorowym. Odstawić z ognia.
Po upieczeniu warzywa umieścić w misce i następnie zmiksować na puree. 
Masło rozpuścić w garnuszku, dorzucić mąkę i mieszając chwilę gotować. Stopniowo dolewać mleko ciągle mieszając aż sos zgęstniej, w międzyczasie wrzucić liść laurowy. Po zestawieniu z ognia połączyć z ricottą. Doprawić solą i pieprzem.
Na dnie naczynia do zapiekania umieścić połowę sosu pomidorowego, na nim ułożyć napełnione farszem dyniowym makarony. Przykryć całość sosem serowy, na wierzch wylać resztę sosu pomidorowego. Całość posypać tartym parmezanem.
Cannelloni zapiekać 40 minut pod przykryciem, ja użyłam folii aluminiowej. Na ostatnie 5 minut zdjąć przykrycie i zapiekać pod grillem.
SMACZNEGO!!! 


Z moim przepisem dołączam pierwszy raz i mam nadzieje że nie ostatni do corocznego festiwalu dyni u BEI


TOP