Miał być najpierw wpis o naszych szwedzkich wakacjach a zaraz potem przepis na te bułki. Ale z racji tego że wpis się jeszcze pisze postanowiłam się z Wami najpierw podzielić przepisem na te drożdżowe cudka, zwłaszcza, że niektórzy mają długi weekend i na pewno będą szukali co by z tej okazji upiec. Polecam te bułki. Podobnych próbowaliśmy na wakacjach. Były kupione o tak sobie, w jakimś zwykłym sklepie i nie spodziewaliśmy się po nich niczego pysznego. Jakie było jednak nasze zaskoczenie, gdy po przegryzieniu natrafiliśmy na budyniowe nadzienie. Nie mam zielonego pojęcia jak te bułki się nazywają, ale wydaje mi się że w miarę realnie je odtworzyłam. Może oprócz ilości dodanego cukru, bo tego na pewno dodałam mniej.
niedziela, 30 października 2016
środa, 26 października 2016
PIEROGI Z KASZĄ GRYCZANĄ I GRZYBAMI.
Jakaś niemoc w pisaniu opanowała mnie ostatnio. Nowe przepisy, obfotografowane dania czekają w kolejce, a ja jak nigdy nie mogę się zmobilizować do napisania postu. Mam nadzieje że to chwilowy stan, który lada moment minie. W końcu nie długo święta i trzeba powoli obmyślać nowe receptury. Ale to jeszcze moment, na razie zapraszam Was na pyszne jesienne pierogi z kaszą gryczaną i grzybami. Zajadaliśmy się nimi przy akompaniamencie tej ZUPY DYNIOWEJ i powiem Wam że wyszedł z tego duet idealny.
czwartek, 20 października 2016
ZUPA DYNIOWA Z MLEKIEM KOKOSOWYM.
Dyniowa to chyba zupa najczęściej goszcząca na naszym stole. Jesienią namiętnie produkuje bazę do jej produkcji czyli PUREE Z DYNI, dzięki czemu przygotowanie jej trwa tylko chwilę. Tym razem do bazy dyniowej dodałam imbir i mleko kokosowe i zdradzę Wam że jest to połączenie idealne.
poniedziałek, 17 października 2016
CIASTO Z FIGAMI, MALINAMI I PISTACJAMI.
Ten weekend nie należał by do udanych gdyby nie to ciasto. Ciągnące się przeziębienie Młodego jakoś nie chce przeminąć i w ten weekend dało o sobie znowu znać. Ale w takie ciężkie dni najlepiej ratować się jakimś dobrym ciastem i właśnie to poniżej królowało u nas w ostatni. I dzisiaj znowu po nieprzespanej nocy nie pozostało nic innego jak do drugiej kawy ukroić sobie jeszcze kawałek. W końcu nic nie może się zmarnować. Zwłaszcza takie cudo z arabskimi nutami :)
piątek, 14 października 2016
PIECZONE PALUSZKI RYBNE Z ŁOSOSIA.
To jedna z moich ulubionych wersji podania łososia lądująca bardzo często na naszym stole. Taki domowy fast food, który bardzo smakuje nie tylko dzieciom. Podajemy go zazwyczaj w towarzystwie pieczonych ziemniaków. Pyszny, szybki obiad.
wtorek, 11 października 2016
POWIDŁA ŚLIWKOWE Z MADEIRĄ I CZEKOLADĄ.
Jesień kojarzy mi się z zapachem mokrych liści, ognisk
migających tu czy tam i z zapachem powideł śliwkowych wypełniających cały dom.
To czas kiedy chce się zachować jak najwięcej późno letnich dobroci, które lada
moment się skończą. Zamykam wtedy w słoiki co się tylko da: dynię, pomidory no
i śliwki. Jesienne wekowanie nie może się bez nich obejść. Zazwyczaj robię
powidła śliwkowe sauté,
bez żadnych dodatków. Ale aby urozmaicić sobie zimowe wieczory w powidłach
lądują często także inne dodatki, tak jak na przykład czekolada, która przenosi
je w inny wymiar. Zresztą spróbujcie sami.
poniedziałek, 10 października 2016
DYNIOWE BUŁKI NADZIEWANE POWIDŁAMI ŚLIWKOWYMI.
Pomarańczowy kolor zaczął nareszcie rządzić w naszej kuchni. Co roku tęsknię za dynią i choć za każdym razem ciężko przyjąć mi do wiadomości że lato minęło, to dzięki niej jakoś tak łatwiej. Postaram się nią nacieszyć dodając do wszystkiego, ale oprócz tego mam zamiar też zrobić coroczne zapasy dyniowe w postaci TAKIEGO PUREE. Gdy ma się je przygotowane jest zdecydowanie łatwiej wykorzystywać ją w codziennym gotowaniu.
piątek, 7 października 2016
PIECZONE FRYTKI Z DYNI.
Przyznaję się, jestem wielką wielbicielką frytek. No ale wiadomo jak to z nimi jest, lepiej nie jadać ich za często. Więc gdy mamy na nie ochotę zazwyczaj robimy pieczone frytki z piekarnika. Tym razem jednak postanowiłam pójść jeszcze dalej i frytki przyrządziłam ze zdecydowanie zdrowszej dyn. Ja dodałam do niej ostrą paprykę i sproszkowaną harissę, ale tak naprawdę może ponieść Was wyobraźnia i dodajcie do niej co tylko sobie wymyślicie. Na pewno wyjdzie pysznie i zdrowo.
środa, 5 października 2016
ŚLEDZIE W SOSIE MUSZTARDOWYM.
Śledzie te miały pojawić się już dawno na blogu. Lecz ich tendencja do znikania, jakoś przeszkadzała w tym bardzo. Tym razem między poranną bieganiną a wychodzeniem z domu udało mi się je uchwycić w kadrze. Jest to danie które dość często, jak na gotowanie blogerki kulinarnej, ląduje na naszym stole. Jeśli zapragniecie je przyrządzić pamiętajcie aby przygotować je wcześniej, tak by smaki miały czas się przegryźć. Śledzie są wtedy zdecydowanie smaczniejsze.