Brrrrrrr.... wiem, wiem powtarzam się znowu, ale ciągle nie mogę uwierzyć że to lato już minęło. Chyba jakoś nie nacieszyłam się nim odpowiednio i gdy pomyślę że do następnych ciepłych dni, bez chłodu przeszywającego kości jeszcze cała zima i wiosna to po prostu brrrrrrrrrrrrrrr..... aż mi zimno. Sytuację ratuje jedynie dynia, na którą sezon uważam za rozpoczęty i zaczynam go tą pyszną tartą z dodatkiem ogródkowych ziół i sera brie. Smacznego ;)
TARTA Z DYNIĄ I SEREM BRIE
1/2 średniej dyni Hokkaido
duża szczypta wędzonej papryki
1 łyżka oleju
kilka listków szałwii
kilka gałązek tymianku
1 płat ciasta francuskiego
2 łyżki serka mascarpone
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 jajko
kawałek sera brie
sól
pieprz
Piekarnik nagrzać na 200 stopni C. Dynię obrać, pokroić w kostkę i doprawić solą oraz wędzoną papryką. Rozgrzać patelnię z olejem po czym wrzucić na nią dynię razem z tymiankiem oraz szałwią. Często mieszając podsmażać całość około 10 minut, aż dynia zmięknie. W międzyczasie płat ciasta podzielić na dwie części, zawinąć jego ranty do środka po czym wstawić do nagrzanego piekarnika. Podpiekać około 10 minut, nakłuwając pojawiające się bąble powietrza. W miseczce wymieszać razem serek mascarpone, jogurt, jajko oraz pieprz. Wyjąć z piekarnika podpieczone spody, rozsmarować na nich mieszankę serka z jajkiem, ułożyć dynię, plastry sera brie oraz jeszcze trochę świeżych ziół. Całość wstawić ponownie do piekarnika i piec około 10 minut, aby wierzch tarty ładnie się zrumienił.
Ja też się zastanawiam, gdzie to lato, to słoneczko i mam nadzieję, że będzie jeszcze ładnie, a nie taki brzydki listopad za oknem :(
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńnie przepada za tartami na francuskim cieście, ale już to nadzienie bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńI really like your post good blog on site,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńดูหนัง