Może nie powinnam się przyznawać, ale dłużący się niemiłosiernie czas przednówka umilam sobie dokładając masło orzechowe gdzie popadnie. Zaczęło się od owsianki, w której dodatek łyżeczki domowego masła i bananów sprawia, że zwykłe śniadanie zamienia się prawie w wyborny deser. Od owsianki przeszłam do dodawania go do kawy zbożowej. Dzięki temu zwykłą chwilę z kawą, zamieniam na małą orzechową przyjemność i już nawet deseru mi do szczęście nie potrzeba. Ciekawe co będzie następne w kolejce ???
DOMOWE MASŁO ORZECHOWE
200 g orzechów laskowych
1 łyżka miodu
szczypta soli
NAPÓJ
2 łyżeczki kawy zbożowej INKA MAGNE
2/3 szklanki gorącej wody
1 czubata łyżeczka domowego masła orzechowego
1/3 szklanki mleka (owsianego, kokosowego lub zwykłego)
Piekarnik nagrzej na 180 stopni C. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, wysyp na nią orzechy i wstaw do piekarnika na około 10-15 minut. Pilnuj aby się nie przypaliły, mają być tylko uprażone. Blachę wyjmij z piec i jeśli orzechy mają skórkę, obierz je umieszczając jeszcze gorące w ręczniku i pocierając o siebie. Obrane orzechy umieść w malakserze i miksuj do czasu aż z orzechów powstanie gładkie masło. Zajmie to dość dużo czasu, więc warto robić z przerwami, aby nie przegrzać urządzenia. Na koniec dodać miód oraz sól, zmiksować i przełożyć do słoika.
Kawę umieścić w kubku, zalać wrzątkiem i wymieszać. Dodać masło orzechowe i ponownie wymieszać, najlepiej za pomocą trzepaczki, aby masło dobrze połączyło się z kawą. Kubek uzupełnić spienionym mlekiem.
SMACZNEGO!!!
Masło orzechowe i kawa. Rozmarzyłem się. Oby producenci tylko pakowali ją dobrze.
OdpowiedzUsuń