Tym przepisem żegnam się z bobem. Mam nadzieje że jest u Was jeszcze dostępny i przygotujecie te zielone falafele. Za każdym razem gdy je przyrządzam, zastanawiam się dlaczego robię to tak rzadko. Przecież oprócz namaczania bobu lub ciecierzycy, proces ich przygotowywania trwa zaledwie chwilę, a takie są pyszne :)
FALAFELE Z BOBU
około 16 sztuk ( w zależności od wielkości)
500 g surowego bobu
1 mała cebula
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka ziaren kuminu
2 łyżeczki ziaren kolendry
1/2 łyżeczki płatków chilli
1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 pęczka natki pietruszki
olej do smażenia
Bób zalać dużą ilością zimnej wody i odstawić na całą noc do namoczenia.
Następnego dnia odcedzić go, umieścić w malakserze razem z cebulą, czosnkiem, przyprawami oraz ziołami. Zmielić na drobno. Rozgrzać dobrze olej, następnie z masy formować falafele, odciskając je z nadmiaru płynu (gdy zrobicie to za mocno, mogą rozpadać się na patelni) i smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu.
Podawać z sosem TZATZIKI.
SMACZNEGO!!!
Bób zalać dużą ilością zimnej wody i odstawić na całą noc do namoczenia.
Następnego dnia odcedzić go, umieścić w malakserze razem z cebulą, czosnkiem, przyprawami oraz ziołami. Zmielić na drobno. Rozgrzać dobrze olej, następnie z masy formować falafele, odciskając je z nadmiaru płynu (gdy zrobicie to za mocno, mogą rozpadać się na patelni) i smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu.
Podawać z sosem TZATZIKI.
SMACZNEGO!!!
Wygląda apetycznie! ;-)
OdpowiedzUsuń